 |
nie przejmuj się porażkami, przejmuj się szansami, które stracisz jeśli nie spróbujesz,
niektóre historie muszą się powtórzyć, są zbyt piękne, aby pozostać wspomnieniami.. ♥
|
|
 |
Nie ,On mi się wcale nie podoba , po prostu lubie patrzyć jak się uśmiecha ! / slaglove♥
|
|
 |
-Drogie dzieci! Wy musicie zacząć być odpowiedzialni ! A nie wam Bóg wie co w głowach! - ale prosze Siostry! ja jestem bardzo odpowiedzialny ! mam mrówki w domu ! - a ja rybek pilnuje! - a ja się opiekuje moim wężem ! dbam o niego co dzień! - a ja mam wszy , ale to bardzo , bardzo je kocham! i taka ciekawostka : one wcale nie są w domu , tylko zawsze przy mnie! / deeebile ♥
|
|
 |
Siedziała na parapecie,przyglądając się białemu puchowi spadającemu z nieba,latarnie pobliskich ulic rozświetlały drogę.Co chwilę ocierała z bladych policzków czarne krople łez,rysując na szybie niedbałe serduszka.Ciche pukanie do drzwi a w wejściu pojawiła się Jego postać..Twarz schowała w kolanach.'Przepraszam' szepnął ,przybliżając się do Niej,delikatnie łapiąc za dłoń.'Co mam zrobić ,żebyś mi wybaczyła?!'.' wyjdź , błagam wyjdź..' jęknęła.'Pamiętasz?to Ty powtarzałaś mi zawsze że o miłość walczy się do końca,że nigdy się nie odpuszcza'odparł.Coraz głośniej szlochała,odwiązując z prawego nadgarstka granatową bandanę.'Widzisz ! widzisz kurwa?!' wydarła się.'To ..' nie zdołał dokończyć.'Tak kurwa to tylko Twoje imię!Nic nie znaczące jebane sześć liter za które jestem w stanie oddać wszystko!' wykrzyczała,okładając Go pięściami po klatce piersiowej.'Ale Ciebie już nie ma , rozumiesz?Nie ma! nie istniejesz dla mnie..'dodała,zalewając się łzami./slaglove♥
|
|
 |
I nie ma już za kim tęsknić , i nie ma na kogo czekać , i nie ma już kogo kochać , i nie ma sensu by istnieć . / slaglove♥
|
|
 |
Widzisz go i kurwa wiesz, że mógłby zastąpić Ci powietrze. ♥
|
|
 |
Wiesz, co mnie boli najbardziej? Zawsze miałam to, co chciałam. Dostałam od Boga wszystko, co najlepsze. Mimo że nawet w niego nie wierzę. Dostałam świat na własność. Inteligencja, ambicja, pieniądze, perspektywy na przyszłość. Wszyscy mi wierzyli, gdy mówiłam, że jest mi dobrze samej. Nikt przecież nie mógł się spodziewać, że ta dziewczyna nie potrafiła tylko jednego.. Nigdy, przenigdy nie potrafiłam otwarcie mówić o swoich uczuciach.
|
|
 |
Prędzej spodziewałabym się wygrania na loterii dożywotniego zapasu czekolady niż tego, że będziemy patrzeć sobie głęboko w oczy i mówić o uczuciach.
|
|
 |
Zresztą, czym ja się przejmuję. Przecież zawsze można stąd odejść. I po kłopotach. Gdyby tylko moi bliscy wiedzieli, jak śmiertelnie poważnie rozpatruję tę opcję... Aż trudno uwierzyć, jak łatwo można ukryć w sobie ciemną stronę.
|
|
 |
Choroba fizyczna budzi współczucie. Kiedy ktoś jest chory psychicznie, najczęściej jest wyśmiewany.
|
|
 |
Pomyśl o życiu jako ołówku, coraz bardziej tępym, którym w końcu nie można już nic narysować. Wtedy nadchodzi śmierć i jeżeli masz szczęście, zyskujesz tyle czasu, zanim stanie się najgorsze, by jeszcze przemyśleć wiele rzeczy i poukładać je na właściwych miejscach. Zupełnie tak jakbyś ostrzył ołówek, by go ponownie użyć.
|
|
 |
Nie umiem okazywać uczuć. Choć serce roi się od emocji, ja nie potrafię ich wydobyć. Cierpię z tego powodu, ponieważ chciałabym, by bliscy mieli świadomość, co do nich czuję, a tak mogą tkwić w błędnym przekonaniu, że są mi obojętni. Boję się, że w końcu kiedyś przez to odejdą. Wiem, że ich ranię.
|
|
|
|