głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika marysiaczek

kiedy się urodziłam na Jej twarzy pojawił się uśmiech  radość była jeszcze większa  gdy lekarz powiedział  że dziecko jest zdrowe. każdego następnego dnia  nosiła mnie przy swoim sercu. delikatnie całowała w maleńką główkę i opiekowała się z całych swoich sił. to przy Niej postawiłam swoje pierwsze kroki. byłam Jej oczkiem w głowie  które dawało masę szczęścia. łapałam Ją za rękę i słodko mówiłam ' mama '. to pod Jej opieką wsypałam sobie do oczu sól  czy sprzedawałam domowe produkty w fikcyjnym sklepie. każdego dnia udowadniała swoją wielką miłość tym  że po prostu zawsze przy mnie była. żałuję każdego złego słowa w jej stronę  każdego niepoprawnego ruchu i tego  że byłam w stanie Ją zranić. mimo wszystko Ona zawsze będzie najcudowniejsza  bo nigdy nie zamieniłabym Jej na żadną inną. wszystkiego najlepszego  Mamo.   yezoo

yezoo dodano: 26 maja 2012

kiedy się urodziłam na Jej twarzy pojawił się uśmiech, radość była jeszcze większa, gdy lekarz powiedział, że dziecko jest zdrowe. każdego następnego dnia, nosiła mnie przy swoim sercu. delikatnie całowała w maleńką główkę i opiekowała się z całych swoich sił. to przy Niej postawiłam swoje pierwsze kroki. byłam Jej oczkiem w głowie, które dawało masę szczęścia. łapałam Ją za rękę i słodko mówiłam ' mama '. to pod Jej opieką wsypałam sobie do oczu sól, czy sprzedawałam domowe produkty w fikcyjnym sklepie. każdego dnia udowadniała swoją wielką miłość tym, że po prostu zawsze przy mnie była. żałuję każdego złego słowa w jej stronę, każdego niepoprawnego ruchu i tego, że byłam w stanie Ją zranić. mimo wszystko Ona zawsze będzie najcudowniejsza, bo nigdy nie zamieniłabym Jej na żadną inną. wszystkiego najlepszego, Mamo. [ yezoo ]

Pozdrawiam mojego chłopaka który na dzień matki dał mi różę  głupkowato się przy tym uśmiechając.♥

esperer dodano: 26 maja 2012

Pozdrawiam mojego chłopaka,który na dzień matki dał mi różę, głupkowato się przy tym uśmiechając.♥

Tak. Uwielbiam leżeć z nim na łóżku  w majtkach i jego koszulce. Uwielbiam opowiadać głupoty i co chwila wybuchać śmiechem. Toczyć bitwy które z góry są przegrane  bo nie mam szans być silniejszą od niego. Wpieprzać czekoladki i zamęczać go moją muzyką  po której stwierdza  że bolą go uszy. Kocham tego wysokiego dupka który bezczelnie przenosi mnie z miejsca na miejsca gwałci łaskotkami i ciągle przypomina że jestem jego małym kochaniem. esperer

esperer dodano: 26 maja 2012

Tak. Uwielbiam leżeć z nim na łóżku, w majtkach i jego koszulce. Uwielbiam opowiadać głupoty i co chwila wybuchać śmiechem. Toczyć bitwy,które z góry są przegrane, bo nie mam szans być silniejszą od niego. Wpieprzać czekoladki i zamęczać go moją muzyką, po której stwierdza, że bolą go uszy. Kocham tego wysokiego dupka,który bezczelnie przenosi mnie z miejsca na miejsca,gwałci łaskotkami i ciągle przypomina,że jestem jego małym kochaniem./esperer

co z tego  że każdą nieudaną akcję musiał przepchnąć alkoholem. że nawet drobne wkurwienie musiał wyrzucić z siebie  wydzierając mordę. że przez kłótnie ze mną wyżywał się na innych. że kochał  ale trudno Mu było to okazać. że był  ale nigdy wtedy  gdy Go potrzebowałam. że używał siły  gdy tylko miał na to ochotę. co z tego  że był typem cwaniaka. i tak mimowolnie zawładnął moim sercem.   yezoo

yezoo dodano: 26 maja 2012

co z tego, że każdą nieudaną akcję musiał przepchnąć alkoholem. że nawet drobne wkurwienie musiał wyrzucić z siebie, wydzierając mordę. że przez kłótnie ze mną wyżywał się na innych. że kochał, ale trudno Mu było to okazać. że był, ale nigdy wtedy, gdy Go potrzebowałam. że używał siły, gdy tylko miał na to ochotę. co z tego, że był typem cwaniaka. i tak mimowolnie zawładnął moim sercem. [ yezoo ]

Kiedyś oddałabym za Ciebie życie  wiesz? Dzisiaj nawet nie jestem pewna z kim spędzasz noc. esperer

esperer dodano: 25 maja 2012

Kiedyś oddałabym za Ciebie życie, wiesz? Dzisiaj nawet nie jestem pewna z kim spędzasz noc./esperer

Patrz kurwa  patrz sukinsynie. Widzisz? To ona. To ta sama która kiedyś była królową parkietu która rozpierdalała śmiechem całe osiedle i rozkręcała najlepsze imprezy. To ta która gdy ją poznałeś oczarowała Cię wesołym sposobem bycia  to ta która patrzyła na świat przez różowe okulary  a teraz ogląda ogląda go zza tafli łez. Widzisz? Patrz i niech Ci pęka serce. esperer

esperer dodano: 25 maja 2012

Patrz kurwa, patrz sukinsynie. Widzisz? To ona. To ta sama,która kiedyś była królową parkietu,która rozpierdalała śmiechem całe osiedle i rozkręcała najlepsze imprezy. To ta,która gdy ją poznałeś oczarowała Cię wesołym sposobem bycia, to ta,która patrzyła na świat przez różowe okulary, a teraz ogląda ogląda go zza tafli łez. Widzisz? Patrz i niech Ci pęka serce./esperer

Ej  Ty! Patrz. Nikt Cię tu nie lubi. Tak mi kurewsko nie przykro z tego powodu. esperer

esperer dodano: 24 maja 2012

Ej, Ty! Patrz. Nikt Cię tu nie lubi. Tak mi kurewsko nie przykro z tego powodu./esperer

Uwielbiam gdy bierze mnie na ręce  idzie ze mną do łóżka i układa jak małe dziecko. Dobrze wie co wzbudza we mnie senność i idealnie tą wiedzę wykorzystuję. Czuję się tak cholernie bezpieczna  z jego oddechem  z jego biciem serca. esperer

esperer dodano: 24 maja 2012

Uwielbiam gdy bierze mnie na ręce, idzie ze mną do łóżka i układa jak małe dziecko. Dobrze wie co wzbudza we mnie senność i idealnie tą wiedzę wykorzystuję. Czuję się tak cholernie bezpieczna, z jego oddechem, z jego biciem serca./esperer

nie potrafię znaleźć sobie miejsca. nie chce mi się zaglądać do książek czy zadań domowych. nie mam ochoty na wyjście na osiedle ze znajomymi. coraz mniej jem i rzadko sypiam. często wagaruję i za bardzo polubiłam piwo. do domu docierają listy z zagrożeniami ze szkoły. każdego dnia coraz bardziej uzależniam się od fajek. czasem pragnę śmierci  bo gdzieś tam w środku  czuję pustkę. serce na chwilę zamiera  a ja siadam i niby bez powodu  płaczę. codzienność.   yezoo

yezoo dodano: 24 maja 2012

nie potrafię znaleźć sobie miejsca. nie chce mi się zaglądać do książek czy zadań domowych. nie mam ochoty na wyjście na osiedle ze znajomymi. coraz mniej jem i rzadko sypiam. często wagaruję i za bardzo polubiłam piwo. do domu docierają listy z zagrożeniami ze szkoły. każdego dnia coraz bardziej uzależniam się od fajek. czasem pragnę śmierci, bo gdzieś tam w środku, czuję pustkę. serce na chwilę zamiera, a ja siadam i niby bez powodu, płaczę. codzienność. [ yezoo ]

Ona? była  kiedy innych zabrakło. przytuliła  gdy widziała  że tego potrzebuję. ucałowała  by dać mi poczucie swojej miłości. pamiętała  zawsze. martwiła się  gdy tylko przekraczałam próg domu. dzwoniła  gdy nie wracałam na umówioną godzinę. opiekowała się  w każdej chwili. wypełniała wszystkie zadania  jak na matkę przystało. ale nie dlatego  że czuła  że tak musi  albo że to Jej rodzicielski obowiązek. kochała  bo tak podpowiadało Jej serce.   yezoo

yezoo dodano: 24 maja 2012

Ona? była, kiedy innych zabrakło. przytuliła, gdy widziała, że tego potrzebuję. ucałowała, by dać mi poczucie swojej miłości. pamiętała, zawsze. martwiła się, gdy tylko przekraczałam próg domu. dzwoniła, gdy nie wracałam na umówioną godzinę. opiekowała się, w każdej chwili. wypełniała wszystkie zadania, jak na matkę przystało. ale nie dlatego, że czuła, że tak musi, albo że to Jej rodzicielski obowiązek. kochała, bo tak podpowiadało Jej serce. [ yezoo ]

Jeśli faceci są ciągłymi dziećmi to mogę być Twoją ulubioną zabawką. esperer

esperer dodano: 24 maja 2012

Jeśli faceci są ciągłymi dziećmi to mogę być Twoją ulubioną zabawką./esperer

Siedzieliśmy całą paczką na osiedlu  piliśmy piwo i ciągle puszczaliśmy w obieg nową fajkę. Siedziałam akurat na ławce wybuchając śmiechem gdy kątem oka zobaczyłam jego. Szedł w naszym kierunku z cwaniackim uśmieszkiem i dopalającym się papierosem między palcami. Tęsknię za Tobą. Rzucił stając przede mną i mając w dupie  ze słuchają go inni. No wiesz  jakoś nie tęskniłeś wpychając jej język do mordy  nie? Rzuciłam wrednie i odwróciłam głowę próbując powstrzymać cholerne łzy. Chcesz to zakończyć? Chcesz przejebać to wszystko co nas łączyło? Podniósł głos  a ja wzruszyłam ramionami.  A co nas łączyło? Piwo  fajki  seks i ciągłe kłótnie? Twoje zdrady i mój płacz? Znieruchomiał i spuścił głowę jak mały chłopiec któremu odebrano piłkę. Kocham Cię  wiesz o tym. Teraz już zadrżałam na Ciele i czując rękę kumpla na plecach  wysyczałam. Ja Ciebie też  nawet nie wiesz jak bardzo  ale to nie wystarczy. Muszę zacząć żyć. Słyszałam jego oddech i oddalające się kroki. To koniec. esperer

esperer dodano: 24 maja 2012

Siedzieliśmy całą paczką na osiedlu, piliśmy piwo i ciągle puszczaliśmy w obieg nową fajkę. Siedziałam akurat na ławce wybuchając śmiechem gdy kątem oka zobaczyłam jego. Szedł w naszym kierunku z cwaniackim uśmieszkiem i dopalającym się papierosem między palcami.-Tęsknię za Tobą.-Rzucił stając przede mną i mając w dupie, ze słuchają go inni.-No wiesz, jakoś nie tęskniłeś wpychając jej język do mordy, nie?-Rzuciłam wrednie i odwróciłam głowę próbując powstrzymać cholerne łzy.-Chcesz to zakończyć? Chcesz przejebać to wszystko co nas łączyło?-Podniósł głos, a ja wzruszyłam ramionami. -A co nas łączyło? Piwo, fajki, seks i ciągłe kłótnie? Twoje zdrady i mój płacz?-Znieruchomiał i spuścił głowę jak mały chłopiec,któremu odebrano piłkę.-Kocham Cię, wiesz o tym.-Teraz już zadrżałam na Ciele i czując rękę kumpla na plecach, wysyczałam.-Ja Ciebie też, nawet nie wiesz jak bardzo, ale to nie wystarczy. Muszę zacząć żyć.-Słyszałam jego oddech i oddalające się kroki. To koniec./esperer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć