 |
i kocham go tak naprawdę mocno. kocham go za wszystko. za to, że jest, za jego słodki uśmiech, czułe słowa. kocham go za to, że jest mój. kocham jego dołek w policzku, jego usta, policzki, szyję i ręce, którymi mnie przytula. kocham go za wszystko i za nic. kocham go całym sercem i nie zamierzam tego zmieniać.
|
|
 |
najgorzej jest widzieć pustkę w oczach, w których wcześniej widziało się cały świat.
|
|
 |
uzależnił mnie bardziej niż przewidywałam tego dnia, kiedy go poznałam.
|
|
 |
i znów wracamy do czasu, kiedy najważniejszy jest dźwięk smsa. bo przecież tylko na to czekam. codziennie.
|
|
 |
i uwielbiam się z nim droczyć, uwielbiam się obrażać o błahe rzeczy. uwielbiam, gdy mnie przeprasza, uwielbiam udawać, że jest mało przekonywujący. uwielbiam, gdy robi wszystko bym mu wybaczyła. uwielbiam wiedzieć, że jest na mnie coraz bardziej zły. uwielbiam mu wybaczać.
|
|
 |
i obiecaj mi, że zawsze będziesz patrzył na mnie tak jak teraz. obiecaj, że będziesz mnie często przytulał. obiecaj, że będziesz dawał mi buziaki na przywitanie. obiecaj, że miedzy nami nic się nie zmieni... no chyba, że na lepsze.
|
|
 |
Magik - to schizofrenia wypchnęła go z okna, ale ty i tak nazwiesz go samobójcą. ;)
|
|
 |
powiedziałam, za późno. jest już prawie z inną, już się zapytał, ona ma się zastanowić. chce by był szczęśliwy, ale tylko ze mną. nie wiem co robić. muszę się upić, spalić. w sumie powiedział, że musi to wszystko przemyśleć, ale wiem, że nie będzie happy end'u. / zm_
|
|
 |
więcej wódzi - ona jest wypas brachu, choć 150 tałów ludzi rocznie śle do piachu. rujnuje zdrowie, rujnuje życie rodzinom, zatem 'zdrowie' posłowie za walkę z rośliną.
|
|
 |
rap to nasza fobia, droga bez powrotu, choroba na którą nie ma, nie będzie antidotum.
|
|
 |
niechcący to można strącić szklankę ze stołu, a nie kogoś zranić.
|
|
 |
UWAGA !!!. mówię mu co do Niego czuje i się trochę boje. / zm_
|
|
|
|