Przyjdź do mnie jak najszybciej , ciągle nie mogę spać w nocy , złożysz mnie kostka po kostce , plecy , nadgarstki i uda , zbudujesz świat , który znowu jak na złość mi się nie udał .
-I wiesz co? - spojrzała na swoje odbicie w lustrze nieprzytomnym wzrokiem. -Od dziś to wszystko pierdolę. - Kiwnęła głową i rozbiła lustro butelką whisky. A potem zaczęła żyć.