 |
|
Co jeśli przestanę? I nie pojawię się już w miejscu, w którym zawsze na Ciebie czekam. Nie będę spoglądać co kilka minut na telefon, licząc na jakąkolwiek wiadomość od Ciebie. Przestanę myśleć o Tobie. A każdej kolejnej nocy nie będę zarywała na tworzeniu Naszej wspólnej przyszłości. Co jeśli jutro wrócę do domu, zjem obiad, przeczytam książkę, a Ty nie pojawisz się w żadnej myśli w mojej głowie? Przestanę pisać do Ciebie z byle powodu, tylko po to, by zacząć rozmowę. Minę Cię obojętnie na ulicy i już nie spojrzę tak, jak zrobiłabym to wczoraj. Co jeśli zapomnę? Wykluczę Cię z mojego życia, odstawię na bok i tak zwyczajnie nie będę już pamiętać. Uwolnię się od miłości, której nigdy nie miałam. Zacznę patrzeć w inne oczy i być może w nich znajdę coś piękniejszego, coś wartego więcej niż łzy, coś, co da mi powód by żyć i w końcu przestać uciekać. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Codziennie, leżąc w łóżku, nasłuchuję czy nie krzyczysz ' dobranoc ' .
|
|
 |
|
Nie bój się mężczyzn, moja malutka, oni tak samo potrzebują nas jak my ich. Nie ma potrzeby, by się niszczyć. Zapamiętaj to sobie. | Éric-Emmanuel Schmitt
|
|
 |
|
i czasem chciałabym do ciebie napisać, zapytać co tam u ciebie ? czy ci się układa ? czy jesteś szczęśliwy ? czy może masz kogoś ? ale .. boję się, że powiesz, że jesteś szczęśliwy z inną, że jest wspaniała, że właśnie takiej szukałeś .
|
|
 |
|
zawsze udaję silniejszą, niż jestem w rzeczywistości . dlatego nikt nigdy nie mógł być ze mną bliżej, tak blisko, jak powinno być wreszcie .
|
|
 |
|
bycie kobietą jest strasznie trudnym zajęciem, gdyż polega głównie na dawaniu sobie rady z mężczyznami .
|
|
 |
|
Możemy się krzywdzić - to dowód miłości.
|
|
 |
|
i ta codzienna już rutyna - że piętnaście minut po wejściu do domu masz ochotę wyjebać od niego jak najdalej, tam gdzie nikt się ciebie o nic nie czepia, i nie zadaje głupich pytań .
|
|
 |
|
nie oczekujcie ode mnie optymistycznego podejścia do życia, ponieważ sytuacje, które ostatnio miały miejsce bardzo zmieniły moje podejście do wszystkiego . kolejny raz w moim życiu nastąpiły dość radykalne zmiany, których bardzo się bałam i wciąż się boję .
|
|
 |
skoro nie umiesz mi odpowiedzieć na pytanie co byś zrobił, gdybym umarła to mogę umrzeć już teraz, tylko po to, żebyś poznał odpowiedź.
|
|
 |
i nie ma nic gorszego niż usłyszeć, że jesteś opcją tymczasową i tak nie umieć odejść.
|
|
 |
nie pojmujesz, że z decyzją o miłości wiążę się niemal takie samo zobowiązanie jak stanięcie na ślubnym kobiercu? nie możesz tego zmienić na pstryknięcie palców, kiedy nagle stwierdzisz, że potrzebujesz przestrzeni. ani miłości, ani małżeństwa deklaracji na papierze czy tej mimowolnej - serca, nie łamie się po to, żebyś mógł sobie odetchnąć od czegoś czego sam pragnąłeś.
|
|
|
|