 |
Tworzymy własny kosmos, na własny koszt, ziom
|
|
 |
Nic nie mów, usiądź w fotelu wygodnie i popatrz
Znam uczucie nienawiści i wiem jak to jest kochać
Czasem zdarzy się wtopa, często robię coś na opak
Bo każdy z nas nie raz się o jakieś gówno otarł
|
|
 |
Bo w gabinecie luster jesteśmy tacy sami
I bardzo często sami sobie zadajemy rany
|
|
 |
Odkąd się rozstaliśmy, nienawidzę swojego telefonu. Najchętniej wypieprzyłabym go do kosza, Wyrzuciła przez okno, spłukała w kiblu,rozpieprzyła młotkiem na miliony kawałeczków. Jak długo on może milczeć? Przez cały dzień ani jednego sygnału przychodzącej wiadomości. Wcześniej nosiłam go ze sobą wszędzie -potrafiłam biegiem wrócić się po niego do domu, chociaż i tak już byłam spóźniona na autobus do szkoły. W domu wyłączałam dźwięk, bo tata dostawał spazmy od ciągłego pikania. Teraz zwyczajnie o nim zapominam. Kładę go pod poduszką z samego rana i wieczorem biorę go do ręki, żeby tylko nastawić budzik. Potrzebny mi jest tylko do sprawdzania godziny, a nie do wymieniania z Tobą grubo ponad setek wiadomości, które mnie budziły, rozśmieszały w ciągu dnia i kładły spać. Boli mnie palec od ciągłego odblokowywania klawiatury w nadziei, że pojawi się zbawienny komunikat: masz 1 nieodebraną wiadomość. /selektywnie
|
|
 |
'' Jeśli miłość jest autentyczna, to pewnego dnia da Ci krzyż ''
|
|
 |
"Plan jest taki, by zapominać o tobie odrobinę częściej niż sobie przypominać."
|
|
 |
Przypuszczałam, że to się źle skończy. Tylko naiwna tak bardzo chciałam się mylić. / he.is.my.hope
|
|
 |
Gdybym dostała możliwość cofnięcia się w czasie nigdy bym Cię nie pokochała. Za nic w świecie nie chciałabym przeżyć jeszcze raz tego co wspólnie przeżyliśmy, nawet tych dobrych chwil wiedząc jak to wszystko się skończy. Przelało mi się i nie mam już siły, ani serca bronić Twojego dobrego imienia w oczach swoich i innych. Nigdy nie przypuszczałabym, że tak pomyślę, ale żałuję, że Ci zaufałam. Każdego dnia coraz bardziej. / he.is.my.hope
|
|
 |
'' Pokochałam cię bez reszty i nic nam nie zostało na życie.''
|
|
 |
Cz.2 Miłość to coś niepojętego, raz zasiana w sercu potrafi żyć wiecznie i żadne prośby, zakazy i tłumaczenia, że nie warto są niczym w porównaniu z jej siłą i wytrzymałością. Miłość to uczucie bezwarunkowe, kochasz i nic tego nie zmieni, bo nawet jeśli człowiek już wycieńczony zdecyduje się od niej odejść zawsze znajdzie się coś co zechce go przy tej miłości zatrzymać. Miłość jest biegaczką, która nie wycofuje się z biegu nawet wtedy, gdy jest bardzo zmęczona i nikt nie zrozumie jej tak dobrze jak tylko ten kto w tych zawodach wystartował. / he.is.my.hope
|
|
 |
Cz.1 Miłość jest dziwnym zjawiskiem. Nie pyta o nic, głęboką posiada nadzieję. Nie zważa na to czy ktoś jest warty kochania czy zwyczajnie na tą naszą miłość nie zasługuje. Jest siłą, aby żyć, ale jednocześnie jej zniknięcie powoduje, że jest naszą największą słabością i nie potrafimy bez niej funkcjonować. Nie zwraca uwagi na to czy jest akceptowana i potrzebna, ani na to, że czasem lepiej żeby zniknęła, bo nie jest doceniania, a ona mimo wszystko jest i niezmiennie wysoko ceni obiekt swojej miłości. Często widzi to czego nie ma, albo to co jest ukryte naprawdę głęboko w człowieku. Czasem się myli, jest nieufna, unosi pychą i gniewem, a jednak w tym wszystkim wciąż wybaczająca.
|
|
|
|