 |
w końcu znajdujesz osobę z którą możesz wszystko. z którą uwielbiasz wszystko, począwszy od robienia kanapek poprzez rozmawianie, skończywszy na uprawianiu miłości. osobę przy której nawet najbardziej prymitywna czynność jak spacer w deszczu potrafi być czymś niezwykłym, czymś niecodziennym. każdy z nas czeka na osobę, dzięki której poranne wstawanie z łóżka będzie miało sens. kiedy już ją znajdziemy, nie pozwólmy sobie jej odebrać. szarpmy się z losem, walczymy z przeznaczeniem, ale nie pozwólmy pozbawić się szczęścia.
|
|
 |
nie idź w stronę światła, wrzuć bieg i wracaj.
|
|
 |
Nie wierzę w miłość,tęsknotę czy słowo "kocham". Zbyt wiele w życiu przeszłam, zbyt wiele łez wylałam,zbyt wiele razy się zawiodłam i cierpiałam. Nie wierze w wyznania miłości i męskie obietnice.Gdy je slysze w mej głowie pojawia się czerwona żarówka krzycząca:"NIE!". Ze wszystkich sił staram się nie przywiazywać do mężczyzn,z całych sił staram się nie zakochiwać i nie tęsknić.Ale potrzebuję ciepła i bliskosci,dobrego słowa oraz przytulenia.Mam uczucia lecz zablokowane.Zablokowane na kolejne kłamstwa.Ale to nie zmienia faktu,że chcę,aby przyszedł, przytulił czy pocałował. Potrzebuję tego tak samo jak powietrza. Potrzebuje by choć na chwilę zapomnieć o otaczajacym mnie świecie i problemach.Bo tylko w męskich ramionach-jego ramionach czuję się bezpiecznie,mimo,że poznałam go ponad dwa tygodnie temu i mimo,że kochamy innych.. || pozorna
|
|
 |
wszystko może być możliwe, jeśli tego bardzo chcesz. / nielegalnaxdd
|
|
 |
Dałeś mi zapomnieć przez chwilę o Innym.. Teraz potrzebuję innego,by pozwolił mi zapomnieć o Tobie.. I tak w kółko. Historia lubi się powtarzać,a los uwielbia drwić z mych uczuć.Niech da mi zapomnieć, bo przecież nie można żyć wspomnieniami, nadzieją i fantazją, prawda..? || pozorna
|
|
 |
jeśli nie spróbujesz to nigdy się nie dowiesz czy było warto.
|
|
 |
to takie straszne, ile tak naprawdę można na kogoś czekać.
|
|
 |
masz jakis problem ze oddycham twoim tlenem ? to zlap go w sloik i przypierdol cene.
|
|
 |
'' kocham Cie '' chyba z '' daj mi '' Ci sie pomyliło .
|
|
 |
Ściskajac Jego dłoń w swojej wiedziałam, że on nie zapomni. Nie zapomni jej oczu, jej uśmiechu, jej zapachu.Nie będzie mu wciąż obojętna.Wciąż ja kocha.Mimo,że całuje me usta,mimo,że bierze mnie w swoje ramiona nigdy nie pokocha mnie tak jak jej.Wiem to.Oboje wiemy,że nic z tego nie będzie,że do siebie nie pasujemy,że zakochani jesteśmy w innych.Dzika namiętność,seks jest przejawem którego nie potrafie nazwać.Pragniemy lecz nie kochamy.Wiemy,że to się skończy,że pewnego dnia zapomnimy kim jestesmy dla siebie,bo tak naprawdę jesteśmy tylko odskocznią od rzeczywistości.A właściwie już nie. Skończyło się już mimo,że znajomi pokładali w nas nadzieję wierząc,że nam sie uda.Że zaczniemy wspólny rozdział.Ale tylko my tak naprawdę wiemy,że byliśmy dla siebie krótkim fragmentem rozdział, bo nigdy nie skończymy starego.Zbyt mocno kocham innego,a on inną.. || pozorna
|
|
 |
Przy zgaszonym świetle siedziałam jak zahipnotyzowana na dywaniku w łazience.Siedziałam tak moze5,10a może nawet30 minut słysząc głosną muzykę dochodzącą z pokoju.Potrzebowałam chwili spokoju,chwili samotności lecz na tych domówkach jest to niemożliwe.Nagle światło poraziło me oczy.Spojrzałam delikanie na osobę stojącą w drzwiach:-Co jest?Maciek Cie szuka-usłyszałam-Zgaś.Razi-wyjąkłam i poczułam jak jak po ciemku zbliża sie i siada obok.Objął mnie ramieniem mimo,ze tego nie chciałam-Chodź do reszty-szepnęłam i podniosłam sie lecz w tym momencie Maciek stanął w drzwiach.Widziałam wściekłosć i zazdrosć w jego oczach mimo,ze poznaliśmy się przed tygodniem,mimo,ze kochał inną,a ja innego.Podeszłam do niego,stanęłam na palcach i pocałowałam Jego usta szepcząc-Nic się nie zdarzyło-i wyszłam do pokoju.Krótka przygoda,krótka chwila to domena w moim zyciu.Mimo,ze chce,ze pragnę stabilizacji nie mogę tego uczynić,bo kocham innego.A nie jestem juz małym dzieckiem i potrzebuję bliskości.|| pozorna
|
|
|
|