 |
bo czasem tak po prostu Cię potrzebuję.
|
|
 |
z biegiem czasu na te same rzeczy patrzymy już inaczej.
|
|
 |
najgorsze jest, że nie panujesz nad tym jak się od kogoś uzależniasz.
|
|
 |
wiele ludzi w nas wątpi. nie wierzy, że dokonamy tego czego pragniemy, spełnimy nasze marzenia. naszym zadaniem jest udowodnienie im jak cholernie się mylą. musimy walczyć za wszelką cenę, wytrwale dążyć do założonych celów. inni nie czekają na to, aż osiągniemy następny stopień w górę. oni czekają na naszą porażkę, potknięcie, zwątpienie.
|
|
 |
mam cholerną ochotę Cię przytulić. tutaj, teraz, zaraz, już.
|
|
 |
chciałabym czuć się ważna, tak po prostu.
|
|
 |
Ból w klatce piersiowej stawał sie coraz bardziej nie do zniesienia.Tego dnia snuła się po domu jak wlasny cień szukając niewiadomo czego.Chłód przenikał jej ciało tworząc gęsią skórę.Otuliła nagie ramiona kocem i podeszła do okna próbując je domknąć.Poczuła zapach unoszący się z koca.Delikatna lecz przyjemna woń męskich perfum otulała jej nozdroża wywołując wspomnienia.Ta pierwsza ich wspólna noc,potem kolejne.Za każdym razem otulał jej ciało tym właśnie kocem,całował w kark i mówił jak bardzo kocha.Łzy napłynęły jej do oczy,a ciało delikatnie zsunęło się na podłogę.Skulona czekała na coś co już nigdy nie nadejdzie.Nie nadejdzie,bo on odszedł mówiąc jej coś o pomyłce.Powiedział,że nigdy jej nie kochał,myślał,że tak jest,ale się mylił.Pokochał inną.Tą która jej go odebrała..Skulona wciąż leżała otulona kocem na podłodze czekając aż sie obudzi i to wszystko okaże się złym snem..Ale nie był..Otworzyła oczy i wciąż znajdywała się sama w pustym mieszkaniu,bez Niego.. || pozorna
|
|
 |
to uczucie, gdy przytula się osobę, na którą tak długo się czekało.
|
|
 |
nigdy nie możesz popełnić tego samego błędu dwa razy, ponieważ za drugim razem to nie będzie błąd, a Twój wybór.
|
|
 |
kiedy Ty chcesz tego jednego, nagle wszyscy inni chcą Ciebie.
|
|
|
|