|
Chciałbym odczytać z ruchu warg Twoich ust
To, czego nie da się powiedzieć mi wprost - chciałbym zrozumieć to
Zamieniam życie na pustkę i sny
Złudzenia układają się w cały film, w którym nie chcę grać
Nie chcę grać..
|
|
|
Skąd obojętność, która każe mi stać,
Kiedy chciałbym pobiec za Tobą?
Prawdziwe słowa i emocje jak te,
Które wiążą mi gardło i serce
|
|
|
Nie próbuj o mnie wiedzieć
Próbuj mnie
Nie czytaj obcych myśli
Odczytuj mnie
Teraz tak jak Ty
Nie zna mnie nikt
Nie żądaj odpowiedzi
Pożądaj mnie
Wsłuchaj się w mój oddech
Poczuj mnie
Żyjmy na krawędzi
Niech dziś nie liczy się nic
|
|
|
Nie wiesz o mnie nic
Ja o tobie też
O mnie tylko śnij
Od dziś!
|
|
|
Bo kiedy tylko staję się
Zbyt ludzka niż byś tego chciał,
Wtedy oto widzisz, że
Jesteś tak jak ja.
|
|
|
Ja to ta z obrazka.
Ja to ta co krzyczy.
Ta co ciągle sobie drwi.
Ja znów kogoś gryzę.
Ja kogoś obrażam.
Niegrzeczna i grzeszna, tak.
|
|
|
tylko głupiec nie chce uczyć się na cudzych błędach
|
|
|
to ten styl, za nim tęsknisz, offensive jak Leo Messi!
|
|
|
ufam nielicznym, choć rozsądniej nie ufać nikomu!
|
|
|
-Chętnie bym nie wychodziła z łóżka dziś -Ja też gdybyś była obok -co z tego skoro bym spała -ale byłabyś obok -i co ? -i byłbym szczęśliwy ♥
|
|
|
niewyobrażalne, chore i popierdolone co ze mną robisz. niepojęte jak bardzo jestem w stanie ci ulec, idiotyczne, że uciszasz krzyk moich myśli, które wrzeszczą bym jak najszybciej uciekała, zwykłym dotykiem, że po jednym uśmiechu, jestem w stanie każde swoje dotychczasowe obietnice i zarzekania, zdeptać, biegnąć wprost w twoje ramiona. kurwa, naprawdę jestem nienormalna, zgadzając się byś błądził po najskrytszych labiryntach w mojej głowie, poznając wszystkie moje słabości, byś otulał mnie w nocy swoim nierównomiernym oddechem, gdzieś w okolicy karku i budził, nazywając kochaniem. boże, chyba zwariowałam, pozwalając ci to wszystko robić, pozwalając sobie znów uzależnić się od ciebie./slaglove
|
|
|
Bezwładnie opadam na łóżko, krzycząc ile sił w poduszkę, bijąc pięściami o koc, jestem tak bezsilna w tym co się wokół mnie dzieje, że mam ochotę przestać istnieć, chciałabym coś zmienić, wytłumaczyć, chciałabym czasem się cofnąć, coś poprawić, właściwie to poprawić całe życie, bo moje to stek bzdur i niedomówień i ciągłych krzyków 'żyje się raz', ale zapomniałam w tym wszystkim, że żyje się raz nie raniąc innych, oh kurwa, zjebałam. Znów. I znów chcę Cię poczuć, choć to niedorzeczne, niepojęte i niestosowne. Ale w sumie przyjemnie było mieszać Twój smak ze smakiem zimnej wódki, oh albo idealne było połączenie Ciebie z ziołem, to jak wyjebisty obiad z deserem na najlepszej randce z najseksowniejszym facetem świata. I w sumie tak, strasznie żałuję moich słów, nawet nie wiesz jak bardzo. I gdybym tylko mogła zmieniłabym każdą swoją myśl w tą prawdziwą i w końcu mówiłabym do Ciebie z serca, a nie z rozumu. I oh, no zjebałam, tradycyjnie, nieodwracalnie, tak bardzo po mojemu. / believe.me
|
|
|
|