|
Życie jest wędrówką wśród świateł.
|
|
|
Znalezione nie kradzione : D
|
|
|
Ostatecznie, dla należycie zorganizowanego umysłu, śmierć to tylko początek nowej wielkiej przygody."
|
|
|
Facet siedzi sam w barze. Ma doła. NIkt go nie kocha i takie tam. Pije kolejne piwo, już ma wychodzić gdy nagle przy barze siada najpiękniejsza kobieta jaką w życiu widział. "zajebał sie w niej na chuj" od razu. Teraz mysli co powiedzieć, jak zacząc... Gorączkowo wybiera tekst spośród wszystkich zasłyszanych gdzieś banałów i w końcu wstaje. Ale dziewcznyny nie ma już przy barze. Załamany zamiawia setke. Chlup. Drugą. Chlup. Patrzy na bar, a dziewczyna wróciła. W tym momencie pomyślał że to jest jego ostatnia szansa w tym życiu, inaczej moze spokojnie iść sie pociąć. Wstaje, układa sobie tekst na podryw. Dziarskim krokiem podchodzi do piękności, dotyka jej ramienia. ona się odwraca, z bliska jest jeszcze piękniejsza. Na chwile odebrało mu głos. Ale już sekunde później go odzyskuje. robi minę ala Banderas, spojrzenie amanta lata 60 i w końcu się odzywa:
"Srałaś?"
|
|
|
wyszłam z wanny i usiadłam na łóżko . przyszedł do mnie mój sześcioletni braciszek . - płaczesz ? - patrzał na mnie uważnie , a jego wielkie , niebieskie oczy patrzyły na mnie jak na lalkę . wzięłam go na kolana i mocno przytuliłam . - obiecasz mi , że za jakieś 10 lat nigdy , przenigdy nie skrzywdzisz dziewczyny co ? - nie chciałam się rozpłakać , nie przy nim . - no , a wiesz że ciebie kocham najbardziej z człowieków ? - uśmiechnęłam się , pierwszy raz od tygodnia i powiedziałam : no ba , ja ciebie też przystojniaku . / tymbarkoholiczka
|
|
|
Wszystkiego najlepszego kochanie. :D ;* dziś jest dzień naszej głupoty
|
|
|
"spojrzeniem wyznawaj mi miłość"
|
|
|
Serce pik pik pik ... dzień za szybą znikł..
|
|
|
Jesteś moją myszką rybeczką .
|
|
|
Dokąd zmierzam swoją drogą?
|
|
|
Zdarzenia ostatnich dni uderzają mi do głowy i są lepsze niż wszystkie używki razem wzięte.
|
|
|
|