|
"Kiedyś się jeszcze spotkamy, całkiem przypadkiem, (...) Założysz jakąś maskę, tak samo jak ja. Dwie sekundy pierwsze zdradzą co myślisz i co myślę ja. Potem pójdziemy w różne strony jakby nigdy nic, na parę lat, z pozoru niewzruszeni. Choć zadrży nam w podstawach cały nasz świat. "
|
|
|
z dnia na dzień jakoś tak coraz mniej sypiam, coraz mniej sypia mój wzrok, który jak głupi wciąż szuka ciebie, szuka gdzie tylko się da. jeszcze nie znalazł. może i lepiej tylko tak ciężko, po prostu ciężko mu spać.
|
|
|
ciężko opisać jak ciężko się bez Ciebie żyje
|
|
|
niechętnie przyznam się, że tęsknię...
|
|
|
-mamo? -ale ja jestem twoją siostrą, nie mamą.
-tak, wiem. ale ja chcę do Ciebie tak mówić, bo zawsze jesteś przy mnie, gdy Cię potrzebuję, oglądasz ze mną bajki i czytasz na dobranoc, jak prawdziwa mamusia.. to co, mogę dzisiaj z Tobą spać?
|
|
|
Największą dumą dojrzewającej nastolatki są słowa " chcę być taka jak Ty " - Usłyszane od młodszej siostry
|
|
|
'Pomiędzy moim chcę a pragnę jesteś tylko Ty
Ale ani Tobie nie wolno o tym wiedzieć
Ani mnie nie wolno Ciebie chcieć
Tak więc mijam Twoje okna obojętnie
Wczoraj, dzisiaj, jutro
Udając, że nie widzę drżącej firanki
Zaciskając tylko pięści w kieszeniach.'
|
|
|
i znów wesoło w błoto kierujemy życie
|
|
|
nie tak. nie tak miało być. mówiłeś coś innego, ale przecież zawsze mówiłeś dużo.
|
|
|
zawsze byłem zwichnięty. każdy powrót wykręca mnie jeszcze bardziej- w końcu przestanę przypominać człowieka.
|
|
|
Nigdy nie zrozumiem jak to, co zaczęło się tak pięknie, mogło się skończyć tak nagle. Powietrze gęstnieje od niewypowiedzianych w nieśmiałości słów, tyle bym dała aby je teraz wykrzyczeć, ale cię nie ma. Łkam do pustych ścian. Nawet nie wiem kiedy, w którym momencie odszedłeś ode mnie tak na prawdę. Może i twoje usta były gdzieś na mojej skórze, ale twoje serce już wtedy zgasło dla mnie. Nie mogłam czy nie chciałam tego zobaczyć?
|
|
|
Nigdy nie zrozumiem jak to, co zaczęło się tak pięknie, mogło się skończyć tak nagle. Nawet nie wiem kiedy, w którym momencie, odeszłaś ode mnie tak naprawdę.
|
|
|
|