|
zrób coś. już tak nie mogę. wszystko ma kolce, powietrze ma kolce, deszcz wymierza policzki. włosy wplątały się w szprychy roweru, odchodzą razem z głową. zrób coś, zabierz mnie stąd.
|
|
|
czasem tak mnie to wszystko męczy, że nawet nie mam siły źle się czuć.
|
|
|
“ Właśnie wstawiłam pranie i coś mi podpowiada, że sama się też dziś wstawię. ”
|
|
|
zawsze byliśmy razem. nie możesz mnie teraz opuścić, kiedy umarłem i potrzebuje czułości.
|
|
|
You're my favorite kind of night
|
|
|
Spoko kocie mamy dziewięć żyć, to ostatnie jest najlepsze i chcę ciebie w nim.
|
|
|
Miłość jest ważna, ale nie zapominaj też o tych którzy byli z Toba kiedy jej nie było..
|
|
|
ale proszę cię wróć do mnie
|
|
|
gdyż nie ma ucieczki przed gębą, jak tylko w inną gębę, a przed człowiekiem schronić się można jedynie w objęcia innego człowieka.
|
|
|
mała, to dziwne. raz mi się chce żyć, a raz po prostu kurwica człowieka trafia.
|
|
|
jeszcze będzie czas odetchnąć.
|
|
|
wyciągam ręce po więcej, wciąż bije serce, zwiększając tętno. biegnę ile sił w nogach, podkręcam tempo.
|
|
|
|