 |
codziennie staraj się robić coś po raz pierwszy.
|
|
 |
muszę być skałą trwałą, co by się nie działo, całą energię kierować na nią. /małpa
|
|
 |
I never thought for a minute, if you showed me a picture of my life now, that you wouldn't be in it.
|
|
 |
Powiedzcie mi jak ja do cholery układałam tę listę rzeczy potrzebnych do szczęścia, że teraz mając te priorytety z najwyżej półki - bezcennych przyjaciół i wspaniałego faceta, jest mi tak nieopisanie niedobrze, że ciężko chociażby oddychać?
|
|
 |
Tydzień temu. Ciężko było. Najciężej jak dotąd. I złożyło się jeszcze, że akurat w nasze pół roku, akurat po całym szeregu tych niełatwych sytuacji. Ledwo potrafiliśmy się pożegnać. Jedynie ostatki sił. Obiecywałeś mi, że niedługo będziesz i pomożesz mi to wszystko poukładać. I kazałeś się trzymać, ale ja już nie mogę po tych siedmiu dniach, jestem w mentalnej rozsypce i nie potrafię, po prostu nie potrafię się uśmiechnąć teraz.
|
|
 |
Cześć, wyobraź sobie, że idę w Twoją stronę, jestem coraz bliżej, moje serce już płonie, jestem coraz bliżej i chwytam Twoje dłonie, wstyd mdleje, jesteśmy tu jakby we dwoje, uśmiechasz się do mnie, co będzie czas pokaże.. nagle chwytasz mnie za rękę i każesz iść za sobą, zaczynasz mnie całować, już nie wierzę własnym oczom. Nawet nie wiem co mam mówić, brak mi słów, Ty bierzesz łyk piwa, chcesz bym je spijał z Twoich ust. Czuje się jak we śnie, nie chcę nic już więcej, przy Tobie myślę, że znalazłem 'to coś' nareszcie.
|
|
 |
Bezradność , kiedy oddech staje tylko na myśl o nim . | dz
|
|
 |
Gasną światła, leżąc w łóżku wkładam słuchawki do uszu, po policzku zaczynają cieknąć łzy, wracają wspomnienia i dzielna dziewczyna zamienia się w pył. Znajome?
|
|
 |
Zależy mi na nas tak mocno jak w poniedziałek na piątku .
|
|
 |
po jednym za wszystkie kłamstwa małe i wielkie i skoro już tak to lepiej idź po następną butelkę.
|
|
 |
świat dziś pode mną powoli traci barwy, krzyczę, że czuję, że żyję mimo iż już prawie jestem martwy.
|
|
|
|