 |
Wiem tylko że jest mi zimno , że się zgubiłam i że życie znów stało się ciężkie .
|
|
 |
Czasami stajemy przed lustrem, patrzymy w swoje oczy i nagle zauważamy, że ich kolor niespodziewanie wyblakł, a one same stały się dziwnie puste. Lodowate spojrzenie przyprawia o ciarki na plecach. Myśl, że przegraliśmy, podcina nogi i przygniata do ziemi.
|
|
 |
- liczysz się chodź troche ze mną ?!- łzy ciekły jej jak pojebane ocierała je i ocierała a i tak chuja dawało to - Gy to usłyszał złapał wielkimi dłońmi jej małą twarzyczkę i obrócił ją do siebie! podnosząc głos - czy cie do końca pojebało?! z kąt przyszło ci to do głowy że chce cokolwiek kończyć ?! po chwili się uspokoiła i z wielkim żalem powiedziała- ale przecież rozmawiałeś z nim że musisz to jutro skończyć z tym skończyć, tak dalej być nie może, nie moge jej tego zrobić ale coż przeżyje ... zacząl smiać się w niebo głosy kręcąc przecząco głową i zaczął tłumaczyć - pamiętasz? mam dziewczyne, nie? mówiłem ci co ona odwala , nie?- Ona nadal milczała patrząc się mu w oczy on kontynuował dalej - musze z nią skończyć od kąt ty się pojawiłeś w moim życiu wszystko się zmieniło, ty się mój głupku liczysz tylko ty !- automatycznie na jej twarzy pojawił się promienny uśmiech mocno się wtuliła w jego duże ramiona mówiąc' bądź' położyli się obok siebie i zasnęli. Ona go mocniej zaczęła kochać
|
|
 |
lezała na łózku w altanie kumple poszlii na festyn sie doprawic jej juz wystarczyło ... po jakis 30 minutach usłyszała że otwierają się drzwi w szybkim tempie obróciła się plecami do drzwi, lecz było jej coś za cicho żeby kumple weszli obróciła się i zobaczyła go stojącego nad nią coś marudzącym pod nosem siadł na brzegu łóżka i położył jej dłoń na biodrze lekko po nim jeżdżąc energicznym ruchem dosunęła się dalej od niego i poczuła łzy spływające jej na poduszkę powiedziała że chce zostać sama a on ma stąd wyjść bo nie chce go znać ... złapał ją i podniósł posadzając do siebie na kolana i wypytywał się jej o co chodzi ... odwróciła głowę i wyrzygała mu wszystko co leży jej na sercu zaczęła jemu wymieniać- masz na mnie wylane, nic cię nie obchodzę, chciałeś smakować tylko moich ust i patrzeć się na moje ciało jak jeździliśmy na plaże lecz nie dotknąłeś go w takim miejscu gdzie mogło by mnie to urazić - na końcu powiedziała , a teraz chcesz to wszystko skończyć! [cz.1]
|
|
 |
- Spójrz na ten błysk i powiedz co widzisz .
- Widzę ciebie idąc ze mną za rękę .
- Przecież mnie nie chcesz ...
- Chcę .
- To czemu mi mówisz " spierdalaj " ?
- Bo Ciebie kocham ...
|
|
 |
: Wiatr rozwiewa smutki,rozwiewa marzenia...
Wsłuchaj się w to co mówi,często jest lepszy niż serce..wie więcej..
Nie zawsze mówi mądrze,nie zawsze go zrozumiesz,ale fajniest jak rozwiewa włosy ;
|
|
|
|