 |
bądź,
bo przecież tak bardzo brakuje mi
twojego ciepłego oddechu
na moim karku.
|
|
 |
i znów czuję to straszne kłucie w klatce piersiowej,
którym witasz mnie za każdym razem
po długim rozstaniu.
|
|
 |
w moim pokoju zapanowała cisza,
może poza jednym wielkim
niewypowiedzianym pytaniem,
które zawisło w powietrzu:
dlaczego właściwie to zrobiłam?
|
|
 |
Uschłam z tęsknoty, zwiędłam z nieodwzajemnienia i wypłowiałam z braku Ciebie. A teraz zastanów się jeszcze raz, czy pytanie 'co słychać' jest na miejscu.
|
|
 |
czuję jak ulatują ze mnie wszystkie myśli
gdy twoje dłonie lądują na moich biodrach.
|
|
 |
Skostniały mi oczy od Twojego 'nie dzisiaj'.
|
|
 |
Jestem zajebiście odtrącona i tak skończę.
|
|
 |
Nie jestem z tych, których zrozumiesz za pierwszym razem.
|
|
 |
Trudno mówić o szczęściu, gdy jesteśmy niezadowoleni z dzisiaj, zatroskani o jutro i rozżaleni decyzjami podjętymi wczoraj.
|
|
 |
I nagle sama zastanawiam się czy zawsze taka byłam czy to Ty sprawiłeś, że taka jestem. Może po prostu obudziłeś we mnie coś, co zawsze tam tkwiło, a teraz to wykorzystam.
|
|
 |
Boję się, że nie znaczę dla Ciebie nic.
|
|
 |
Przyjdź,
Zawsze może być
Coś między nami.
|
|
|
|