|
więc pij za wolność i wyjście na prostą, osobno, bo razem nam się zjebał światopogląd, podobno
|
|
|
Wiesz, mówiłem prawdę, nie raz była bolesna, przez tą moją szczerość wiele osób mnie skreśla
|
|
|
to co między nami, dla mnie jest już bez znaczenia
|
|
|
Ja dzisiaj nie czuję nic, a Ciebie to przeraża
|
|
|
nie raz czułem jak tu stawał w miejscu czas, nosiłem w sercu nas, Twoją na zdjęciu twarz ale dziś to nieważne, bo sens już zgasł
|
|
|
więc olej marzenia, i tak każde się spełnia zbyt rzadko. miłość jest ślepa, podobno. dlatego oczy nam otwiera samotność.
|
|
|
lecz wiedz, że bez Ciebie nie liczy się już nic
|
|
|
czując że to już koniec, a Ty nie wrócisz naprawdę. upadłem, nieświadomy że leże na dnie.
|
|
|
nie wiem co mam Ci powiedzieć, co? że Cię kocham? że wciąż po nocach nie śpię, i że to śmieszne
|
|
|
wiesz, nie ma miłości, jest tylko chemia, zwykły sex, i strach, by ktoś inny jej nie miał
|
|
|
najwyższy czas już chyba się pożegnać i zostawić to wszystko za sobą. lecz, pamiętaj jednak że ja pamiętam, że to przeze mnie nie ma Cie obok mnie
|
|
|
Zdaję sobie sprawę z tego jak z każdej lekcji, choć często wylewam na Ciebie wiele pretensji
|
|
|
|