|
"Okrywa go szczelnie kołdrą, żeby nie było mu zimno. Czasami wyrywało go to ze snu, otwierał oczy, przytulał ją i całował. A potem brał w dłonie jej zawsze zimne stopy. I tak często zasypiali. Bo bardzo dbali, aby żadnemu z nich nie było zimno. Ani w łóżku, ani w sercu"
|
|
|
„Ale ja wierzę w prawdziwą miłość, wiesz? Nie uważam, że wszyscy muszą mieć oboje oczu, nie chorować i tak dalej, ale każdy powinien przeżyć prawdziwą miłość, a ona powinna trwać przynajmniej do końca jego życia.”/John Green „Gwiazd naszych wina”
|
|
|
wariaci zazwyczaj wierzą w to, co robią. to czyni ich potężnymi.
|
|
|
niektórzy pragną miłości bardziej niż powietrza.
|
|
|
szczęście to stan umysłu, a nie portfela.
|
|
|
niby każdy dostaje tyle, ile jest w stanie znieść. Boże dziękuję, że uważasz mnie za takiego silnego człowieka, ale proszę odpuść już, bo czuję, że niedługo nie będzie już czego zbierać....
|
|
|
Szkoda czasu na jakiekolwiek próby zmieniania świata, wystarczy uważać, by świat nie zmienił Ciebie
|
|
|
Istnieją marzenia, które nawiedzają nas tuż po przebudzeniu.
To one sprawiają, że warto żyć
|
|
|
Myślę, że większość ludzi po prostu potrzebuje złudzeń tak samo jak powietrza do oddychania. Życiowy realizm jest ciężarem nie do udźwignięcia.
|
|
|
Jesienią biegli do siebie z taką straszną siłą, że się minęli.
|
|
|
Nie ma nic bardziej tragicznego niż żebranie o gest, o uśmiech od ukochanej Istoty. Przy tej tragiczności blednie wielka inna tragiczność, tragiczność cielesnego kalectwa, tragiczność duchowego kalectwa... wielka tragiczność blednie przy tragiczności żebrania o miłość.
|
|
|
-Spróbuj...-szepnęło MARZENIE.
-Co? Znowu?-zdenerwowało się DOŚWIADCZENIE.
-Znowu wszystko przeze mnie -uśmiechnął się POWÓD.
-A może nie trzeba?-wyszeptała OSTROŻNOŚĆ.
-Może lepiej jutro?-zainteresowała się WĄTPLIWOŚĆ.
-Teraz albo nigdy- zripostował UPÓR
-Byle nie tak, jak wczoraj- uprzedziła CODZIENNOŚĆ.
-Wszystko będzie inaczej- skłamało PRZECZUCIE.
-Coś mi to przypomina- zamyśliła się PAMIĘĆ.
A MARZENIE...wstało i wyszło...
|
|
|
|