  |
|
` za bardzo się w to wkręciłeś ziomek. Już zapomniałeś o naszych pierwszych rozmowach? Powiedziałam Ci prosto, że nic z tego nie będzie a jeśli już to czysta przygoda, chwilówka. Obiecałam, że nigdy nie obiecam Ci wspólnej przyszłości, dzieci, ani poważnego związku. Wyznałam szczerze, że nigdy Ci nie zaufam, będę prowadziła swoje życie i nie będziesz moim obiektem szerszych zainteresowań. Często zadawałeś mi pytanie dlaczego taka jestem, głowiłeś się w domu co takiego wydarzyło się w moim życiu. Nigdy Ci o tym nie powiedziałam w twarz, ale domyślałeś się jak ten frajer mnie zranił. Po tym co przeszłam, obiecałam sobie że żaden mężczyzna nie zajmie w moim życiu miejsca wyższego niż gówno na chodniku obok którego przechodzę. / abstractiions.
|
|
 |
|
Możesz nie widzieć nic, gdy spoglądasz mi w oczy, ten syf pozbawił mnie jakichkolwiek emocji. | Małolat
|
|
  |
|
` mieliśmy siebie, mając poczucie, że posiadamy wszystko. Dziś nie ma nas, cały nasz wspólny świat zamknął się do kilku spojrzeń kiedy mijamy się na chodniku. Nawet nie mamy odwagi, a może ochoty na powiedzenie sobie zwykłego "cześć". Dużo nauczyłam się przez ten związek, ale do końca życia zapamiętam, że nie wolno niszczyć przyjaźni miłością. / abstractiions.
|
|
 |
|
Jeśli zamarzłby ocean, musisz wiedzieć, byłbym pierwszą osobą, która przez niego pobiegnie, do Ciebie.. | Baku
|
|
  |
|
` spokojnie, przecież mam czas. Przecież jeszcze mogę poczekać, nigdzie mi się nie spieszy. Mam cierpliwość, nie muszę mieć wszystkiego od razu. Nie jestem w gorącej wodzie kompana.Jestem samowystarczalna, dam radę. Jest jeszcze tyle rzeczy do zrobienia w kompletnej samotności, no kurwa kiedy w końcu doczekam się Twojej bliskości?! / abstractiions.
|
|
 |
|
mamy po 16, 17 czy 20 lat, i wydaje nam się, że przeżyliśmy aż tyle, że o życiu, miłości, odrzuceniu, samotności i smutku wiemy już wszystko.
|
|
 |
|
Największe cierpienia sprowadzamy na siebie sami, chcąc uciec przed mniejszymi.
|
|
 |
|
Mam oczy, mogę patrzeć na Ciebie w najpiękniejszy sposób, jaki potrafię. Mam nos, mogę wdychać Twój zapach i zachwycać się nim. Mam usta, mogę szeptać Ci czule do ucha, całować Twe wargi. Mam ręce, mogę Cię objąć, delikatnie oddając swe ciepło. Mam nogi, mogę biec za Tobą i chronić Cię przed złem. Mam ciało, mogę oddać Ci całą siebie na zawsze. Mam serce, mogę kochać i okazywać to każdego dnia. Mam duszę, która jest zagubiona. Mam poraniony nadgarstek, kruche ciało. Powoli się rozpadam. I wiesz co? Już nic nie mam.
|
|
 |
|
to bezcenne uczucie, kiedy rano budzą Cię promienie słońca wpadające przez okno .
|
|
|
|