 |
Bardziej przeżyłam zniszczenie mojego ulubionego swetra,niż moment w którym,przestaliśmy się do siebie odzywać.
|
|
 |
Mówisz mi, że to lubisz, ja myślę, że już musisz brać, coś co cię zjada, jak sumienie dobrych ludzi. Jestem bólem w twoim sercu, promilami w twoich żyłach..
Chcesz czegoś więcej, nie wystarcza ci już przyjaźń
|
|
 |
Żeby dziś oddychać nie potrzebny ci tlen. Potrzebne blanty, dziś każdy Twój wdech ma w sobie inne warianty.
|
|
 |
I nie mam żadnych zmartwień kiedy tak leżę z blantem
|
|
 |
Świat jest piękny,tylko ludzie to k*rwy :))
|
|
 |
To ta noc gdy zaczynam już od nowa. Sięgam po butelke, bo nie jestem już Twoja. Zakazywałeś wiele mi, w sumie nadal chcesz, ale wolę znów zapalić niż Ciebie tutaj mieć! ;)
|
|
 |
" I nie chcę patrzeć na to wszystko po raz ostatni, nie chcę żyć z świadomością, że to się skończy, płakać codziennie, bo tak musiał ukarać mnie los. Korzystam z życia mając te kilka miesięcy, uśmiecham się, bo właśnie inni o mnie nic nie wiedzą. Idąc na spacer wiem, że mogę iść tą drogą ostatni raz. Rozmawiając z Nim wiem, że muszę Go zostawić. Będzie silny, nauczyłam Go przecież tego, nauczyłam Go by zawsze rozwiązywał problem ze mną, a jeśli mnie już nie będzie, musi rozwiązać Go sam, ale będę tuż obok. Obok Ciebie skarbie będę codziennie. Zapamiętaj mój uśmiech i ten Twój ulubiony kolor paznokci. Zapamiętaj zapach perfum, zapamiętaj, że tylko przy Tobie czułam się najlepiej. Jestem szczęśliwa nawet teraz choć wiem jak dużo się pozmieniało między nami. Wiem też, że mi wybaczysz gdy tylko zrozumiesz, że potrzebuję trochę wolności - tak na sam koniec, na te kilka miesięcy. Musisz mi wybaczyć to jak często unikam spojrzeń w oczy. Kochaj nawet wtedy kiedy zostaniesz sam, będę zawsze. "
|
|
 |
jesteś wszystkim czego potrzebuję do szczęścia.
|
|
 |
inaczej się śpi, gdy mamy komu powiedzieć dobranoc i dzień dobry.
|
|
 |
nie będziemy jak reszta. my damy radę, bo oni nie walczyli, oni się poddali, ale my nie. wierzę w nas, wierzę w Ciebie.
|
|
 |
i nadchodzi ten moment pożegnania, wiesz, że ten ktoś nie wróci za dzień, miesiąc, nawet rok. wiesz, że ten ktoś jest teraz znacznie dalej niż może to wskazać mapa. chcesz się pożegnać i nie wiesz co zrobić. nie wiesz czy śmiać się, bo były dobre chwile, czy płakać, bo te chwile już nie wrócą. chciałbyś powiedzieć tak wiele, że aż brakuję słów, by powiedzieć cokolwiek. wiesz, że osiągnąłeś właśnie taki poziom smutku, że coś hamuję Twoje łzy, bo nawet one już nie wyrażają tego bólu. stoisz nad trumną i decydujesz się w końcu na banalne 'wiesz,że Cię kocham, pa dziadziu'. dotykasz jego dłoni, ale nie ma tam życia, dotykasz jego dłoni, ale ona już nigdy nie zamknie Cię w swoim uścisku, nie opatrzy zranionego dziecięcego serduszka. wiesz, mam tylko nadzieję, że z natłoku moich myśli, zrozumiałeś wszystko. wiem, że jesteś, wiem, że na mnie patrzysz, tylko z trochę wyższego stanowiska, żegnaj dziadzu.
|
|
 |
ani czas, ani mądrość nie zmieniają człowieka, bo odmienić istotę ludzką zdolna jest wyłącznie miłość.
|
|
|
|