 |
|
Nie zdawałam sobie sprawy, że strata tak bardzo boli. Że ciąży i nie pozwala normalnie żyć. Że gdy próbujesz wstać to momentalnie upadasz. Że coś ciągnie do dołu. Nie wiedziałam, że pustka może być tak przerażająca. Jak coś, czego nie ma, może tak bardzo ranić? [ yezoo ]
|
|
 |
|
Chcę Ci po prostu powiedzieć, że nigdy Cię nie zapomnę. | Guillaume Musso
|
|
 |
|
Ten się zwie człowiekiem w tym podstępnym tłumie, kto cierpieć potrafi, a zdradzić nie umie.
|
|
 |
|
Ty - nie potrzeba mi więcej.
Choć zabrzmi to banalnie, to wciąż za Tobą tęsknię.
|
|
 |
|
Ubieraj się - chodź do mnie. Już wystarczy wkurwień.
|
|
 |
|
Jednak się nie pomyliłem, mówiąc że chce być z Tobą.
Dobra, nie ma żartów. Wracaj - zacznijmy na nowo.
|
|
 |
Co się dzieje, gdy ukochany mówi do mnie "Wierzę w Ciebie", "Nie poddawaj się". Wtedy czuję coś piękniejszego niż samą miłość, niestety nie umiem tego opisać, ale dzięki temu pobudza się we mnie motywacja i chęć ducha walki, a przede wszystkim to, że nie mogę jego zawieźć i muszę dać z siebie wszystko. I gdy po tym wszystkim na jego twarzy pojawia się ten cudowny uśmiech, wtedy cieszę się, że mogłam to spowodować, bo przecież jego szczęście jest dla mnie najważniejsze.
|
|
 |
"Wiesz, trzeba mieć kogoś obok. Kto owinie się wokół Twoich pleców. I razem będziecie wyglądać jak drzewo pełne owoców. To jest sens życia. Dojrzałość do której coraz trudniej ludziom dotrzeć.
|
|
 |
Przytulanie się przez 2O sekund, wyzwala oksytocynę, która powoduje wzrost zaufania do przytulanej osoby.
|
|
 |
Dobre i złe czasy, przeszliśmy przez nie wszystkie. Podnosisz mnie, gdy upadam.
|
|
 |
|
Mam ogromną nadzieję, że kiedyś nadejdzie dzień, w którym będę miał szansę opowiedzieć Ci jak bardzo puste były dni i wieczory bez Ciebie. Jak bardzo zamknąłem się w sobie, jednocześnie odrzucając jakąkolwiek pomoc. Jak bardzo pragnąłem być sam i odpychałem od siebie najbliższych. Jak ciężko było mi zasnąć, gdy nie było Ciebie obok. Każdego dnia wpatrywałem się w Twoje zdjęcie i każdego cholernego dnia ta sama reakcja - wodospad łez. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
|
Łożko zagracone stertą ubrań należy kiedyś posprzątać. Więc zabierasz się w końcu do pracy, wertujesz rzeczy, brudne, czyste. Podnosisz bluzkę, wąchasz, żeby sprawdzić czy nadaje się do następnego użycia. Uśmiechasz się. Znasz ten zapach, prawda? Nie zdążyłaś zamknąć oczu, a setka obrazów z wczorajszego wieczoru przesuwa się w myślach. To takie namacalne, jakby był obok, jakbyś mogła go za chwilę dotknąć, zobaczyć, pozwolić sercu zabić szybciej. Człowiek nie potrzebuje czyjegoś głosu, obecności, oczu, uśmiechu. Zobaczyć kogoś i porozmawiać, to nic. Poczuć kogoś, by móc przenieść się tam, gdzie wszystko się zaczęło, to właśnie jest warte wszystkiego. Czyiś zapach, który dotyka czulej niż dłoń. Więc siadasz i wtapiasz twarz w to jedno miejsce. Jest idealnie. Potrafisz się przenieść tam, gdzie chcesz, tam, gdzie jeszcze niedawno byłaś. To takie piękne móc poczuć jego obecność w chwili, gdy brakuje ci jego towarzystwa. [ yezoo ]
|
|
|
|