głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika martinique

Płaczesz bo tak na prawdę  nie wiesz co się z wami stało. Z dwojgiem kochających się nad życie osób  nie widzących świata poza sobą  obiecujących sobie miłość do grobowej deski  jedzących razem śniadania  obiad i kolacje  spacerujących po parku przy świetle księżyca  którzy gotów byli oddać za siebie życie.

zozolandia dodano: 14 stycznia 2012

Płaczesz bo tak na prawdę, nie wiesz co się z wami stało. Z dwojgiem kochających się nad życie osób, nie widzących świata poza sobą, obiecujących sobie miłość do grobowej deski, jedzących razem śniadania, obiad i kolacje, spacerujących po parku przy świetle księżyca, którzy gotów byli oddać za siebie życie.

WYTRWAŁOŚCI MOJA PEREŁKO :  teksty zozolandia dodał komentarz: WYTRWAŁOŚCI MOJA PEREŁKO :* do wpisu 14 stycznia 2012
i myślę ile jeszcze mam kredytu w twoim sercu połamany ludzik bez Ciebie wszystko nie ma sensu  grammatik

zozolandia dodano: 13 stycznia 2012

i myślę ile jeszcze mam kredytu w twoim sercu połamany ludzik bez Ciebie wszystko nie ma sensu /grammatik

Nie chcę związku  przesłodzonej do porzygu miłości  dostawania prezentów  stawania na palcach  aby być jeszcze bliżej jego ust  pięknych nocy  wspólnych śniadań i planowania przyszłości  nie chcę. Nie nadaję się do tego  jestem za słaba i nie potrafię ufać bezgranicznie ludziom pepsiak

gosia386 dodano: 12 stycznia 2012

Nie chcę związku, przesłodzonej do porzygu miłości, dostawania prezentów, stawania na palcach, aby być jeszcze bliżej jego ust, pięknych nocy, wspólnych śniadań i planowania przyszłości, nie chcę. Nie nadaję się do tego, jestem za słaba i nie potrafię ufać bezgranicznie ludziom/pepsiak

nadchodzą momenty  kiedy niesamowite ciepło oblewa wnętrze Twojego ciała  chcąc ugotować każdy z Twoich organów. serce zaczyna skakać jak wirująca pralka. chcesz krzyczeć  ale odbiera Ci mowę. pragniesz płakać  ale Twoje kanaliki łzowe odmawiają posłuszeństwa. rzucasz się w amoku  nie wiedząc co robić. patrzysz ślepo w jeden punkt  opadając z sił. nie potrafiąc uwierzyć w coś co Cię właśnie spotkało. budzisz się w środku nocy  oblana potem na dywanie  na który upadłaś z niemocy. rękawy brudne od tuszu. pod paznokciami tynk ze ścian. a podniesienie powiek staje się jedną z brutalniejszych rzeczy jakie Cię ostatnio spotkały. wehikuł czasu zabiera Cię do rzeczywistości  teraźniejszości nieusilnie każąc Ci z nią walczyć  wiedząc że nie masz najmniejszych szans bo chociażbyś spłonęła od wewnątrz  paląc każdy z własnych organów począwszy od serca uczucie przerażenia nie spłonie już nigdy.

abstracion dodano: 11 stycznia 2012

nadchodzą momenty, kiedy niesamowite ciepło oblewa wnętrze Twojego ciała, chcąc ugotować każdy z Twoich organów. serce zaczyna skakać jak wirująca pralka. chcesz krzyczeć, ale odbiera Ci mowę. pragniesz płakać, ale Twoje kanaliki łzowe odmawiają posłuszeństwa. rzucasz się w amoku, nie wiedząc co robić. patrzysz ślepo w jeden punkt, opadając z sił. nie potrafiąc uwierzyć w coś co Cię właśnie spotkało. budzisz się w środku nocy, oblana potem na dywanie, na który upadłaś z niemocy. rękawy brudne od tuszu. pod paznokciami tynk ze ścian. a podniesienie powiek staje się jedną z brutalniejszych rzeczy jakie Cię ostatnio spotkały. wehikuł czasu zabiera Cię do rzeczywistości, teraźniejszości nieusilnie każąc Ci z nią walczyć, wiedząc że nie masz najmniejszych szans bo chociażbyś spłonęła od wewnątrz, paląc każdy z własnych organów począwszy od serca uczucie przerażenia nie spłonie już nigdy.

kiedy byliśmy młodsi mógł co najwyżej zakopać moje serce w piasku  czy schować je za szafę. wystarczyło wziąć swoją łopatkę i wykopać je  lub sięgnąć ręką w zakurzony kąt. teraz przypalił je lekko  rzucił o ziemię oraz zdeptał bez jakichkolwiek emocji butem.

definicjamiloscii dodano: 11 stycznia 2012

kiedy byliśmy młodsi mógł co najwyżej zakopać moje serce w piasku, czy schować je za szafę. wystarczyło wziąć swoją łopatkę i wykopać je, lub sięgnąć ręką w zakurzony kąt. teraz przypalił je lekko, rzucił o ziemię oraz zdeptał bez jakichkolwiek emocji butem.

chciał poznać mój punkt widzenia  moje myśli  poglądy  uczucia. maskując wszystko uśmiechem  starał się dokładnie mnie zbadać. wyczytywał coś z moich ruchów  szukał oznak bicia w mojej klatce piersiowej  reagent całego ciała. z przerażeniem odkrył  że motyle w moim brzuchu mają przerażające ślepia i czarne skrzydła  a serca nie mam. mam marny implant  ciemnogranatowy cień  zdolny jedynie do zadawania bólu.

definicjamiloscii dodano: 11 stycznia 2012

chciał poznać mój punkt widzenia, moje myśli, poglądy, uczucia. maskując wszystko uśmiechem, starał się dokładnie mnie zbadać. wyczytywał coś z moich ruchów, szukał oznak bicia w mojej klatce piersiowej, reagent całego ciała. z przerażeniem odkrył, że motyle w moim brzuchu mają przerażające ślepia i czarne skrzydła, a serca nie mam. mam marny implant, ciemnogranatowy cień, zdolny jedynie do zadawania bólu.

wziął je w dłoń  pościerał wierzch na tarce  by później użyć go na posypkę. naruszone wrzucił do naczynia i przyprawiał. długo  ze śmiechem delektował się moim powolnym umieraniem. serce. jakby moje   przepompowujące moją krew i bijące utrzymując moje istnienie. bardziej Jego. jak lubił  przygotowane na ostro. zjadłszy  zapił je colą.

definicjamiloscii dodano: 11 stycznia 2012

wziął je w dłoń, pościerał wierzch na tarce, by później użyć go na posypkę. naruszone wrzucił do naczynia i przyprawiał. długo; ze śmiechem delektował się moim powolnym umieraniem. serce. jakby moje - przepompowujące moją krew i bijące utrzymując moje istnienie. bardziej Jego. jak lubił, przygotowane na ostro. zjadłszy, zapił je colą.

SPAM. MOGĘ  PROSIĆ O KLIKNIĘCIE  lubię to  POD  FILMIKIEM ? http:  www.netiakonkurs.pl praca 367.html

zozolandia dodano: 11 stycznia 2012

SPAM. MOGĘ PROSIĆ O KLIKNIĘCIE "lubię to" POD FILMIKIEM ? http://www.netiakonkurs.pl/praca,367.html

zamiast delikatnych  słodkich pocałunków chcę tych z podgryzaniem warg i strużką krwi spływającą niechybnie po brodzie. Twoja dłoń ma pasować do mojej  jak nóż wbijany z perfekcją między żebra  kaleczący wewnętrzne narządy. zamiast czekoladkami czy różą  witaj mnie biorąc agresywnie na ręce. przyciskaj mnie bezpruderyjnie do ściany  całą siłą zaciskając dłonie na moich ramionach. ma boleć. nazajutrz mają pojawić się sine odciski po Twoich palcach. gdy będziesz zasypiał przy moim boku z pewnością  iż rano również będę obok  zabiorę swoje rzeczy i wyjdę. jeśli wspomnisz o miłości   ucieknę.

definicjamiloscii dodano: 11 stycznia 2012

zamiast delikatnych, słodkich pocałunków chcę tych z podgryzaniem warg i strużką krwi spływającą niechybnie po brodzie. Twoja dłoń ma pasować do mojej, jak nóż wbijany z perfekcją między żebra, kaleczący wewnętrzne narządy. zamiast czekoladkami czy różą, witaj mnie biorąc agresywnie na ręce. przyciskaj mnie bezpruderyjnie do ściany, całą siłą zaciskając dłonie na moich ramionach. ma boleć. nazajutrz mają pojawić się sine odciski po Twoich palcach. gdy będziesz zasypiał przy moim boku z pewnością, iż rano również będę obok, zabiorę swoje rzeczy i wyjdę. jeśli wspomnisz o miłości - ucieknę.

Nieraz zaliczymy upadki. Zdradzi nas osoba  którą kochamy  zawiedziemy się na najlepszym przyjacielu  stracimy coś  czego nie będziemy mogli niczym zastąpić  zakończymy pewne rozdziały w życiu i rozpoczniemy nowe  popełnimy błędy  a potem kolejne  bo nauka na błędach niezbyt nam wychodzi. Ale przecież damy radę. Uniesiemy dumnie głowę i podniesiemy się. Nawet  jeśli miałoby być to tylko po to  aby pokazać lub udowodnić coś innym   że nie są w stanie nas zniszczyć. pepsiak

gosia386 dodano: 11 stycznia 2012

Nieraz zaliczymy upadki. Zdradzi nas osoba, którą kochamy, zawiedziemy się na najlepszym przyjacielu, stracimy coś, czego nie będziemy mogli niczym zastąpić, zakończymy pewne rozdziały w życiu i rozpoczniemy nowe, popełnimy błędy, a potem kolejne, bo nauka na błędach niezbyt nam wychodzi. Ale przecież damy radę. Uniesiemy dumnie głowę i podniesiemy się. Nawet, jeśli miałoby być to tylko po to, aby pokazać lub udowodnić coś innym - że nie są w stanie nas zniszczyć./pepsiak

Czasami  kiedy wygrzebuję zakurzone chwile z pamięci  uśmiecham się mimowolnie. Zastanawiam się  jak mogłam nie doceniać tego ogromnego szczęścia  które wtedy miałam  tego całego bezproblemowego świata  dostawania pod nos kawy  bez ruszania tyłka z łóżka  dostawania wszystkiego na zawołanie i planowania przyszłości bez żadnych wątpliwości  że coś może się nie udać. pepsiak

gosia386 dodano: 11 stycznia 2012

Czasami, kiedy wygrzebuję zakurzone chwile z pamięci, uśmiecham się mimowolnie. Zastanawiam się, jak mogłam nie doceniać tego ogromnego szczęścia, które wtedy miałam, tego całego bezproblemowego świata, dostawania pod nos kawy, bez ruszania tyłka z łóżka, dostawania wszystkiego na zawołanie i planowania przyszłości bez żadnych wątpliwości, że coś może się nie udać./pepsiak

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć