 |
|
pokochałam Cię. jak brata. jak najlepszego kumpla, któremu mogłam zaufać. nigdy nie myślałam o Tobie w inny sposób. ale ciągłe przebywanie ze sobą. swobodne rozmawianie, i szczery śmiech, którego tak dawno u mnie brakowało. aż plastry, którymi zalepiłeś moje otwarte rany na sercu. potem przyśpieszenie tętna na Twój widok. uśmiechanie się na wspomnienie o minionym dniu i te żałosne motylki w brzuchu kiedy dawałeś mi całusa w policzek na pożegnanie. normalne czynności, które w końcu stały się spełnieniem moich marzeń. to wszystko przekroczyło tę krechę między przyjaźnią, a czymś poważniejszym. zrozum. to nie moja wina, a Twoja! mogłeś tak na mnie nie działać cholera. /happylove
|
|
 |
wypijmy za czekanie na tych durniów do drugiej w nocy, którzy całkiem spokojnie usnęli sobie na klawiaturze. / namalowanaksiezniczka &. smacker_
|
|
 |
Nawet aplikacje na fejsbuku są przeciwko mnie , obojętnie w którą wejdę to każdy tekst w nich zawarty pasuje do Ciebie i do tego jak cholernie za Tobą tęsknie./namalowanaksiezniczka
|
|
 |
czujesz tą ironię w jej głosie, kiedy mówi Ci, że już jej przeszło, że Cie nie kocha?
|
|
 |
dziewczyny łażące za chłopakami, lansujące się przed nimi, popisujące piciem, fajkami, robią z siebie totalne idiotki. |mariolaaa
|
|
 |
Siedziała na parapecie z kieliszkiem niedopitego wina. Po szybie spływały krople letniego deszczu, a z głośników ledwo słyszalnie leciały ulubione melodie. Ich wspólne piosenki… na wyświetlaczu telefonu widniały nieprzeczytane wiadomości. Wszystkie od niego. Wszystkie ze słowem przepraszam. Łzy powoli spływały po jej policzku. Tak bardzo go kochała. Tak bardzo pragnęła by wszystko było jak dawniej. Tylko jak mogła wybaczyć? Po tym wszystkim, co przeżyła. Po złamanym sercu, straconym zaufaniu. Nie wyobrażała sobie życia bez niego. Nie wyobrażała sobie, ze nigdy więcej nie uśmiechnie się do niej, nie przytuli jej i nie będzie towarzyszyć mu w najważniejszych chwilach życia. Spojrzała w niebo i poprosiła Boga o pomoc. Poprosiła o wskazówkę i wtedy po raz kolejny dostała od niego sms-a – wybacz.
|
|
 |
Nie zabieraj mnie na koniec świata... Tam już jest tak wielu ludzi.
|
|
 |
- Zakochałam się - powtarza i wpija mi język w usta. - Chodź, zrób mi jakąś krzywdę.
- Wiesz, że nigdy w życiu nie zrobiłbym ci żadnej krzywdy - odpowiadam.
|
|
 |
zastanawiam się, czy potrafię być czyimś słońcem, czyimś wszystkim.
|
|
 |
podoba mi się to uczucie, kiedy człowiek nie wie nawet, jak jest dzień.
|
|
 |
żadne z nas nie jest tym, którego to drugie potrzebuje.
|
|
|
|