 |
|
`. Chciałabym usiąść z Tb przy piwie, sam na sam, na ławce w parku i przypomnieć Ci jak było kiedyś,kiedy na tej samej ławce ,w tym samym parku, z Tą samą dziewczyną siedziałeś i wyznawałeś jej miłość po raz pierwszy.
|
|
 |
|
i jak tu być twardą i się nie przyzwyczajać ? gdy połowa tej beznadziejnej populacji potrafi tak cholernie uzależniać.
|
|
 |
|
uwielbiam po naszym spotkaniu siedzieć na łóżku z kubkiem w ręce i słuchawkami w uszach i czuć wszędzie Twój zapach. Wtedy mam świadomość, że byłam z Tobą cały dzień.
|
|
 |
|
' jeśli chciałabyś być niegrzeczna to przestań gadać i bądź, bo nie przeszkadza mi on'
|
|
 |
|
potrafisz prowokować, wiesz ?
|
|
 |
|
dzisiaj ograniczamy się do 'siema' i zwykłego uśmiechu gdy się mijamy.
|
|
 |
|
nauczyłeś mnie optymizmu. nauczyłeś mnie trzymania uśmiechu na ustach i częścią tego było nie mijające wyjebanie. Przy Tobie byłam tak jakoś szczęśliwa. Powtarzałeś, że trzeba się cieszyć małymi rzeczami. Tak, wpłynąłeś na mnie bardzo pozytywnie. hmm.. byłoby w chuj kolorowo gdyby nie to, że palenia też mnie nauczyłeś i zimny lech w moich dłoniach stał się codziennym widokiem. Tak to chyba atrybuty do 'mam wyjebane'
|
|
 |
|
stojąc z fajką w ręku i wypuszczając dym z ust rzekłeś - 'spokojnie. ja rzucam.' kurde ty to potrafisz mnie rozjebać.
|
|
 |
|
Kto nie zna miłości, a z niej się śmieję,
popada w beznadzieje, ja z góry na to leję.
|
|
 |
|
to co było między nami było złożone bardziej niż origami.
|
|
|
|