 |
|
zawsze w nietypowych momentach wyznajesz mi miłość. najczęściej gdy jestem czymś zajęta. Ostatnio napierdalam Tobie o moim dniu, a Ty w połowie któregoś zdanie - Też Cie kocham. Raz gadałam z kumpela przez telefon a Tobie zachciało się wyznawać mi miłość i tak słodko zacząłeś mi do ucha szeptać - Kocham Cie. Ty zawsze znajdziesz powód i sytuację do wypowiedzenia tych 9 liter. Kurwa jak ja Cie za to uwielbiam.
|
|
 |
|
`. to przez Ciebie nie czuję radości z życia .! to przez Ciebie nic już nie ma dla mnie znaczenia.! to przez Ciebie słucham tych żałośnie smutnych piosenek.! to przez Ciebie nie wierzę w marzenia , w miłość..w nic.! to wszystko jest przez Ciebie ! mam tyle powodów żeby Cię nienawidzić , a ja głupia wciąż cię kocham ... całą sobą..!
|
|
 |
|
`. Najczęściej to czego chcesz jest tym, czego nie możesz mieć.
|
|
 |
|
`. Co zrobiłbyś, gdybyś dowiedział się, że najważniejsza Dla Cibie istota na świecie, odejdzie. Osoba, która była z Tobą od początku.. Która wspierała Cię, nawet nie słowem, a samą obecnością. Która kocha Cię bardziej niż jakikolwiek człowiek, niż jakikolwiek najlepszy przyjaciel.?
|
|
 |
|
`. Mam charakter nie oglądam się za plecy , biorę życie jakie jest i potrafię się tym cieszyć...
|
|
 |
|
`. Trwa II Wojna Światowa.
Grupa Polaków uciekająca przed Hitlerem schowała się w pustej studni.
Gdy Hitler po chwili dotarł do studni nachylił się i powiedział:
- Halo
A grupa uciekinierów udająca echo:
- Halo, Halo
Hitler:
- A może uciekli do lasu?
Grupa:
- A może uciekli do lasu, do lasu
Hitler:
- A może są w studni?
Grupa:
- A może są w studni, w studni
Hitler:
- A może wrzucę tam granat.
Grupa:
- A może uciekli do lasu, do lasu...
|
|
 |
|
`. Młody Jasiu zobaczył w gazecie, że w mieście otwarto agencję towarzyską.
Po chwili pyta tatę:
- Tato, a co dokładnie robi się w takiej agencji?
Zakłopotany ojciec odpowiada:
- No, ogólnie rzecz biorąc można stwierdzić, że robi się tam człowiekowi dobrze.
Następnego dnia Jasiu dostał od ojca pieniądze na kino, ale zamiast na film, udał się do agencji towarzyskiej.
Dzwoni do drzwi i otwiera mu nieco zdziwiona panienka.
- Co tu chłopczyku chciałeś?
- No chciałem, żeby mi zrobić dobrze. Oczywiście mam pieniądze!
Panienka zaprosiła Jasia do środka, zaprowadziła go do kuchni, ukroiła trzy wielkie pajdy chlebka, posmarowała je masłem i czekoladą i podała Jasiowi.
Po godzinie Jasiu wraca do domu i krzyczy:
- Mamo, tato! Byłem w agencji towarzyskiej!
Ojciec o mało nie spadł z krzesła, mamie oczy na wierzch wyszły.
- I co? - pytają Jasia po krótkiej chwili.
- Dwie zmogłem, ale trzecią już tylko wylizałem.
|
|
 |
|
`. - Nosiłabyś skarpetki, gdybyś nie miała stóp.? -nie. -to na ch*j Ci stanik.? -na ch*j Ci bokserki.?
|
|
 |
|
`. Wszystko kiedyś się kończy. ! - powiedziało życie ze łzami w oczach.
|
|
 |
|
`. Przysunąwszy się odrobinę bliżej, zaczęłam wodzić opuszkami palców po konturach Jego przedramienia.Trzęsła mi się ręka - byłam pewna, że to zauważy. -Mam przestać?-upewniła się, bo zamknął powieki. -Nie- odparł, nie otwierając oczu. -nawet nie potrafisz sobie wyobrazić, co czuje, gdy tak robisz.- westchnął.
|
|
|
|