|
Ona zawsze będzie do niego coś czuć i mieć tę cholerną słabość.
|
|
|
Teraz, chcę wreszcie żyć, tak jak chcę żyć. Być tą, którą zawsze pragnęłam być. Obudzić się, nie na chwilę, nie na dwie lecz na całe życie, na teraz. Żyć teraz. Nie marnować czasu, chyba że marnować go pożytecznie. Być najlepszą wersją siebie, spełniać marzenia, walczyć, sięgać wyżej i bardziej. Zacząć działać w imię szczęścia i spełnienia.
|
|
|
Dziś znów zrozumiałam jak bardzo nie ma Cię w moim życiu.
|
|
|
Bo o niektórych sprawach, myśli się tylko przed snem.
|
|
|
Najgorsze jest to, jak wokół Ciebie jest dużo osób, ale nie ma tej jedynej.
|
|
|
Już nawet nie mam czym płakać.
|
|
|
Cała ta historia nie ma wiele wspólnego z logiką.
|
|
|
Pamiętasz? Mówiłam, że najpiękniejsza jest niepewność. Kłamałam. Najpiękniejszy jest moment, kiedy się ją traci.
|
|
|
Życie człowieka kończy się w chwili, gdy jego serce przestaje bić, a krew nie płynie już w żyłach. Życie człowieka kończy się, gdy tracimy sens istnienia, gdy nie ma powodu by wstawać rano, gdy każda wykonana czynność już nie ma dla nas znaczenia, gdy najbliższa osoba nagle odchodzi.
|
|
|
Zanim zapomnę, chcę przeżyć wszystko jeszcze raz.
|
|
|
To zawsze był On. Nawet wtedy, gdy powiedziałam 'spróbujmy' tamtemu, gdy mnie całował czy przytulał. To zawsze był On. Nawet gdy pisałam z jednym, flirtowałam z drugim a przeginałam z trzecim, to zawsze był On. Nawet gdy krzyczałam jak bardzo Go nienawidzę, to zawsze był On. Był między poranną herbatą a wieczornym piwem; między notatkami z biologii a obliczeniami delty z matematyki. Był tam, gdzieś pomiędzy grubymi melanżami a spokojną posiadówką w domu.. To takie oczywiste, przecież kochałam Go jak nikogo innego.
|
|
|
Wbrew pozorom ciągle o Tobie myślę. Rano,wieczór. Minęło już tyle czasu a wciąż roz*ierdol w mojej głowie.
|
|
|
|