 |
W ciągu tych ostatnich dni zmieniły się trzy rzeczy: przestałam płakać, śmiać się i oddychać
|
|
 |
chciałabym uciec od tych problemów , wyjechać , zniknąć na jakiś czas . jednak prawda jest taka , że czego nie zrobię , gdzie nie ruszę . każda nie rozwiązana sprawa i ból pójdą za mną...
|
|
 |
wiesz, że co noc płaczę . widzisz spuchnięte powieki . spierzchnięte wargi . to nic, że pocięłam sobie ręce . to nic, że sobie nie radzę . straciłam ciebie . już nic się nie liczy
|
|
 |
Tu życie tnie marzenia z precyzją jak chirurg. Jeden krok do przodu, dwa kroki do tyłu...
|
|
 |
ból jest chujowy, ale uczy. nie wiem czego, ale ok.
|
|
 |
nocą? źrenice zdawały się zakrywać tęczówki, serce miało nieregularny rytm, a ja walczyłam z powietrzem.
|
|
 |
wolę nastawić się na gorsze rzeczy , niż później się rozczarować
|
|
 |
wynajduję drobne choć nie lubię brzęczeć, zamienię je na desperados i jakoś to będzie
|
|
 |
Czy kierujesz się sercem czy rozumem zawsze myślisz o tym frajerze .
|
|
 |
-Dlaczego ta dziewczyna zawsze ubiera się na czarno?
-Ma żałobę. Odeszły trzy najdroższe jej osoby.
-To przykre... A kto umarł?
-Jej Wiara w ludzi, Radość w sercu i Optymizm w duszy.
|
|
 |
Teraz siedzisz tutaj, na tej cholernej krawędzi
Spoglądasz przez pryzmat wszystkich swoich myśli
|
|
 |
Nigdy nie miałaś prawdziwego szczęścia, nigdy nie mogłaś tego zrozumieć
|
|
|
|