 |
92 % dziewczyn nie odzywa się do swoich byłych chłopaków. Nie dlatego, że są sukami. Po prostu nie zniosłyby rozmowy z osobą, którą kochały bez wyrażenia jakichkolwiek emocji.
|
|
 |
Czy tęskniłabyś za mną, gdybym wyszedł i nie wrócił?
Gdybyś nie mogła mnie znaleźć wśród innych ludzi?
Wśród twarzy, wśród dłoni, wśród osób?
Jak szybko byś zapomniała jaki mam kolor oczu?
Jaki mam odcień włosów? Jak szybko bije mi serce?
Gdybyś miała mnie nie zobaczyć, co zrobiłabyś w przed dzień?
Co byś mi powiedziała kiedy bym zakładał kurtkę?
Byś pocałowała w usta mnie z nadzieją, że wrócę?
|
|
 |
Chodź, opowiem Ci o moim życiu. O miłości, która miała trwać wiecznie. O przyjaźni, której nie było. O bliskich mi osobach, które nagle odeszły.
|
|
 |
Wiesz, gdy ci powiedziałem, że mało wiem o miłości, to nie była prawda. Dużo o niej wiem. Tylko ona sprawia, że warto patrzeć na świat. Cierpienie i kłamstwa. Nienawiść... Chciałoby się odwrócić i nigdy już na to nie patrzeć. Ale to, jak ludzie kochają... W całym wszechświecie nie ma nic piękniejszego. Wiem... miłość jest bezwarunkowa Ale wiem też, że jest nieprzewidywalna, nieoczekiwana, nie do opanowania, i nieznośna i... dziwnie łatwa do pomylenia z nienawiścią. Myślę... Próbuję powiedzieć, że... myślę, że cię kocham. Moje serce... Wydaje mi się, że ledwie się mieści w mojej piersi. Jakby już do mnie nie należało. Jakby należało do ciebie. I jeśli byś go zapragnęła, nie chciałbym nic w zamian. Żadnych prezentów, majątku, dowodów miłości. Nic prócz świadomości, że odwzajemniasz moją miłość. Po prostu twoje serce... w zamian za moje.
|
|
 |
Nie pozwól mym oczom zapomnieć Twego obrazu, a ciału dłoni. Nie pozwól by zapach Twej skóry mógłby być przeze mnie kiedyś zapomniany, przecież oboje wiemy, że potrzebuję go do dalszego i normalnego funkcjonowania. Nie każ mym uszom przestać słuchać tej romantycznej melodii płynącej z Twych ust. Po prostu nie odchodź, zostań.. Jednakże, jeśli zdecydujesz się odejść, zostaw mi ostatki szeptu, kawałek naszego nieba i smak herbaty waniliowej z Twych warg, który czułem na swoich co ranek. Nie zapomnij też wziąć mego serca - ono bez Ciebie jest tylko samotnym kamieniem wyrzuconym na ulicę, drżącym ostatkiem sił i resztkami Ciebie.
|
|
 |
A wie pan co jest najlepsze w złamanym sercu? - Zapytała bibliotekarka. Pokręciłem głową. - Tak naprawdę można je złamać tylko raz. Reszta to ledwie zadrapania.
|
|
 |
Don't you dare look out the window, baby everything's on fire
|
|
 |
Cześć, chciałabym żebyś zajęła sie sobą. żebyś spojrzała w lustro i powiedziała na głos: jestem w porządku. jest mnóstwo spraw których nie wyjaśnisz, z ktorymi sobie nie poradzisz. jest mnóstwo spraw które nie należą do Ciebie. ale nie staraj się na siłe pokazać, że jest inaczej. żyj i daj żyć innym. to tak na przyszłość. wybieraj ludzi którzy Ci pasują, lecz nie zmieniaj na siłe, tych którzy są inni. każdy ma swoje życie, po to aby je przeżyć. jak ? to już nie Twoja sprawa i nie żyj życiem innych. życie to nie fakt czy superexpress. plotki zostaw brukowcom, nie karm się nimi. nie karm nimi innych, bo sie porzygają. wyjdzie Ci to na dobre.p.s jeżeli myślisz, że to do Ciebie, to tak właśnie jest
|
|
 |
Nie potrzebuję żadnego cholernego służącego, łażącego za mną wszędzie i próbującego wycierać mi tyłek Śmiejącego się z każdego żartu, który powiem, chociaż połowa z nich nie jest w ogóle zabawna."Drummerka, jesteś taka zabawna, dziewczyno, powinnaś być cholernym komikiem!" No niestety, nim właśnie jestem, ale ukrywam się pod łzami clowna. / Pierdole was fałszywi przyjaciele
|
|
 |
Nikt z nas nie prosił o życie, w którym musiałby grać takimi gównianymi kartami, które nam rozdano.
Musimy sami wziąć te karty i odwrócić je, nie oczekując pomocy.
|
|
 |
przejdz się setki mil w moich butach,żeby zobaczyć jak to jest
być mną. Ja będe Tobą, zamieńmy sie butami.
Zróbmy to,żeby zobaczyc jak to jest, kiedy ja czuję Twój ból
a Ty czujesz mój. Wejdziemy do swoich umysłów, tylko po to
żeby zobaczyć co w nich znajdziemy. Spójrzmy na to cale gówno z innych miejsc.
|
|
 |
Nietzsche powiedział, że czasem dochodzimy do momentu, w którym robi się tak źle, że można uczynić tylko jedno z dwojga - śmiać się albo oszaleć. Dzisiaj trzecią możliwością jest taniec....
|
|
|
|