 |
Jest dobra pora , dobra godzina . Czas się poddać
|
|
 |
Musisz się postarać zanim się rozbiore Zanim Ci pokaże co potrafie językiem Muszę mieć tą pewność że nie jesteś tym typem Bo znam takich już setki,a widziałam tysiące Nie rozgrzewają serca,ale chcą rozgrzać pościel.
|
|
 |
''Chciałabym Cię nienawidzić. Chcę Cię nienawidzić. Próbuję Cię nienawidzić. Byłoby o wiele łatwiej, gdybym Cię nienawidziła. Czasami myślę, że Cię nienawidzę, a potem Cię spotykam i..."
|
|
 |
"Ktoś kiedyś powiedział, że żegnać się, to jakby trochę umierać. Ten ktoś nie miał racji. Ja cały umierałem. Po raz kolejny."
|
|
 |
Może nie wzięłam pod uwagę tego, że mogę nie być jedyną, może jest nas więcej, być może na jego ścianie wisi kilka zdjęć całkowicie innych kobiet, może wystarczyło zapytać, albo nie, wpaść do niego całkowicie niespodziewanie i odkryć całą prawdę, może wtedy by tak nie bolało, a przynajmniej nie ciągnęłoby się w nieskończoność. Na jego szyi poza moim oddechem było setki innych, drażniło mnie to, przeszkadzało i było cholernie nie na rękę, ale nie mogłam nic zrobić, on się nie zmieni, nie wycofa się i nie pozwoli mi odejść, może trzymam się jego zbyt mocno, ale inne rozwiązanie nie wchodzi w grę, nie umiem bez niego. / nieracjonalnie
|
|
 |
Kocha każdy milimetr mojego ciała i kazdy zakamarek duszy. Nierówne cycki,pieprzyki na plecach i zielone oczy,hedonizm,ogień w oczach,wrażliwość. Kocha patrzeć na mnie gdy śpię i bezpretensjonalnie ślinie poduszkę. Chodze po domu calkiem naga nucąc coś pod nosem i najpiękniejsze jest to,że oprócz pożądania w Jego oczach maluję się duma. Duma z posiadania mnie. To takie irracjonalne. Jak mozna czuc sie dumnym z posiadania kogoś kto wiecznie drwi,nie zmywa i zapomina o Twoich urodzinach. Jak mozna kochac tak mocno kogoś kto zniszczył Ci tak wiele i pozbawił wiary w lepsze jutro. Nie moge pojąć dlaczego wciąż przytula mnie tak,ze wszystko inne mogloby nie istniec,dlaczego pozwolil mi na to,zebym streściła w Nim caly swój swiat,dlaczego uczynil mnie szczęśliwą mimo całego bagażu jaki niosę na barkach? Nasza milosc nie zna granic,drwi z moralności i kipi niedosytem. Nie moglo byc piękniej. Dziekuje Ci.
|
|
 |
(...)
Ciebie jednego tylko mam
i właśnie Ciebie tylko nie mam.
|
|
 |
"Znacie to uczucie, kiedy trzeba podjąć życiową decyzję, ale nie ma się żadnej pewności, że postępuje się słusznie? Kiedy człowiek wybiera jedną z dróg, ale wciąż patrzy za siebie, na tę drugą, przekonany, że wybrał źle?"
|
|
 |
"Ogrom przeżytego dziś wieczorem rozczarowania porównać mogę jedynie z wielkością nadziei, którą niósł ranek."
|
|
 |
"Między myśleniem o kimś a myśleniem, żeby o kimś nie myśleć, jest bardzo cienka granica, ale mam dość cierpliwości i opanowania, żeby iść wzdłuż tej granicy całymi godzinami, a nawet dniami, jeśli trzeba."
|
|
 |
"Albo robiło się ciemno i wszystko zaczynało być jeszcze bardziej nijakie. Albo powoli umieraliśmy."
|
|
 |
jak jesteś sam ze wszystkim, zaczynasz srać na wszystko
|
|
|
|