 |
chłód emocjonalny, beznamiętość, wymiętolenie duszy, półsen, hibernacja, zatrzymanie, nirwana uśpienie, wyciszenie, przeszywająca pustka, dokuczająca cisza wokół, jabłko wielkości piąstki niemowlaka jedna sztuka na poprawę humoru po północy, światło okrągłego księżyca głaszczące twarz, powiew wiatru na pościeli. noszę swoje kosmyki pociętych włosów w kieszonce krótkich spodenek. "na szczęście".?
|
|
 |
.w moim innym świecie jest inna prawda. Tu Ciebie nie ma, to tylko wyobraźnia.
|
|
 |
.w moim DNA wpisana brzydota plus rap, który możesz znienawidzić lub pokochać.
|
|
 |
.Mówił żeby za nią umarł, kurwa nigdy nie widziałem, żeby ktoś się tak rozumiał.
|
|
 |
.już dawno ludzka głupota przestała wzbudzać mój podziw.
|
|
 |
.no chodź tu i przytul do siebie znów tak mocno, by w końcu zapełnić w sercu tą samotność.
|
|
 |
.znów nie jestem sobą, będę z Tobą aż po sen.
|
|
 |
.jeśli oddajesz temu miejscu więcej niż chyba możesz,
na kolanach po kamieniach póki tylko jest sens. ;)
|
|
 |
.myślę o Tobie i jakoś nie mogę przestać, cały mój świat w Twojej osobie się streszczał.
|
|
 |
.cicho, cichutko, praktycznie szeptem znów wymawiasz jego imie, i kolejny raz słyszysz echo w swojej głowie, dokładnie wiesz, że nikt nie odpowie. I wiesz też, że uwielbiasz noce, późne godziny, ciemność, stan kiedy zostajesz znów sama ze sobą, kiedy gdzieś z zepsutego głośnika na końcu pokoju dobiega muzyka. Właśnie wtedy zaczynasz myśleć o wszystkim i niczym, o tym co było a czego już nigdy nie będzie, bo wiesz dokładnie,że wtedy jesteś sobą, niczego nie musisz się wstydzić, w głowie znów natłok chorych wspomnień i myśli, które starasz się sensownie poskładać w całość. Aż w końcu odnajdujesz w nich siebie, i tak co wieczór, tysiące razy układasz swoje "Ja" przez kolejne noce...
|
|
 |
.już dawno ludzka głupota przestała wzbudzać mój podziw. ;)
|
|
 |
.w tym kraju przez telefon zamawiaj tylko pizze.
|
|
|
|