 |
.tu miłość i nienawiść sypiają wciąż ze sobą.
|
|
 |
.otwieram oczy i niestety wciąż jestem tutaj. i tylko marzyć może mi się świat tonący w uczuciach.
|
|
 |
.rozczarowanie to chleb powszedni.
|
|
 |
.poszedł bym za głosem serca gdybym miał serce.
|
|
 |
.Patrząc w małe okno ścięte lekkim mrozem, wspomniała czas gdy robiła sobie bransoletki nożem,Boże, proszę, nie każ mi tak skończyć, to jak uciec śmierci, a potem wysłać za nią list gończy.
|
|
 |
..chodź przytul mnie, pocałuj w czoło, policzek, usta, pogłaszcz, uśmiechnij się na mój widok, spójrz swoim słodkim i tym jedynym spojrzeniem, zabierz tam gdzie czas nie ma znaczenia. a potem znów stwierdź, że lepiej by żadne z nas się angażowało, że wszystko się okaże "kiedyś". mhm.. "kiedyś" to takie niebezpieczne słowo.
|
|
 |
.posłuchaj chodź ze mną chociaż zupełnie nie wiem dokąd. chodź ze mną by sens nadać życia krokom, ze mną ku słońcu, może gdzieś nad przepaść ze mną. po szczęście po szaleństwo, w ciemność ze mną.
|
|
 |
.nie są możliwe już happy endy. wszystko jest jasne. pierdol to, biegnij.!
|
|
 |
.Chcę już stres wyrzucić z równań, ukradł mi już wrzesień sto dni.Nie chcę widzieć tego gówna, chcę mieć minus dziesięć dioptrii. I choć problemy się piętrzą jakbym puścił w ruch domino
jestem tego świata częścią choćbym spadał w dół z lawiną.
|
|
 |
.wiesz co? smakowała mi wódka, pozwoliła zapomnieć o wszystkich tych smutkach.
|
|
|
|