 |
Chcesz znów mojej zwrotki gościnnie?
Gościnnie to odwiedzę Twoją dziewczynę,
Pierdolisz, że któryś z nas się wypala,
To tak mocno parzy, że boisz się zajarać,
Boisz się przyjebać, bo nie wiesz czy masz jaja,
Proste bo przy nas impotenci się nabawiasz.
|
|
 |
Minęło sporo czasu, a ja wciąż pamiętam,
Lecz pierdole czas, gdy płonąłam w Twoich objęciach
|
|
 |
Zadaję ból w sercu przez własną głupotę,
Poszukuje prawdy między wersami powiedz,
Czy to chore ziomek, lecą łzy mi z powiek,
Przez zamęt w głowie szukam prawdy sobie.
|
|
 |
Ona parzy jak Etna, gdy dotykam jej ust,
Gdy patrze w jej oczy, czuje wracający puls,
Plus zapach jej ciała po stosunku z rana,
Wywołuje u mnie w ciele notoryczne drgania.
|
|
 |
Możesz płakać mi w oczy, albo śmiać się ze mnie,
Możesz płakać ze szczęścia, gdy ponoszę klęskę,
Możesz spłonąć jak wersy między wierszami,
Możesz Kochać mnie za wszystko, albo za nic.
|
|
 |
Siadam, wyciągam szluga, biorę bucha za tych, którym już nie ufam.
|
|
 |
Nie umiem Cię pocieszyć kiedy patrzysz w przeszłość ,ale mogę wziąć dobre wino i pójść tańczyć w deszczu z Tobą
|
|
 |
.to tak jakby ktoś powiedział żyj bez narządów, bez ani jednej komórki, serca czy bez kości. tak samo człowiek w pewnym wieku nie może egzystować bez miłości.
|
|
 |
.i sama dążysz do autodestrukcji, zadręczasz się myślami, wspomnieniami, nie chcąc zapełnić w sercu po nim pustki. ;)
|
|
 |
.jednorazowa Ty, jednorazowo ja, jednorazowy świat.
|
|
 |
.jak lucyfer, jak upadły anioł.
|
|
 |
.póki serca mi nie wyrwiesz, nie weźmiesz mnie nic.
|
|
|
|