 |
To straszne , jak ludzie zmieniają się pod wpływem innych .
|
|
 |
`Pamiętaj, że już Cię nie kocham oraz to, że lubię kłamać...`
|
|
 |
Przy tobie sensu nabiera słowo przyszłość, przy tobie sny i marzenia to rzeczywistość. < M > ; *
|
|
 |
stan obojętności to stan kiedy nie ma Cie przy mnie. ♥
|
|
 |
Stałam wtedy przy oknie. Widziałam jak spokojnie z nieba opadają białe płatki śniegu w kierunku ziemi. Myślałam o Nim. Chciałam, by delikatnie podszedł do mnie od tyłu i przytulił. Pragnęłam Jego głosu. Spoglądając w niebo powiedziałam, że kocham. Mówiłam o tym, jak bardzo pragnę Go przy sobie. Poczułam wibracje telefonu leżącego na parapecie. "Nowa wiadomość." Na zegarku cztery zera. Mocniejsze szarpnięcia serca. Niepewność. Głęboki wdech. Szybki ruch ręki. Ikona "Odblokuj." Na wyświetlaczu Jego imię. "Doskonale wiesz, że ja bardziej. Przytuliłbym Cię, ale jestem u kolegi. Mogę przyjść, ale pewnie leżysz już w łóżku." Na twarzy uśmiech. "Nie będziesz mi się szlajał po nocy. Nie, nie jestem w łóżku." Dziesięć minut brak odzewu. Pukanie do drzwi. W progu On. "Tęskniłem." Przytula się, doskonale wiedząc, że nienawidzę, gdy się naraża, ale gdy staje w drzwiach wie, że będzie musiał w ramionach utulić mnie do snu. ♥
|
|
 |
Co mam ci napisać? Że nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie? Że gdy rano wstaję, a Ciebie nie ma, dzień jest taki pusty? Że tęsknie? Że kocham? No, co mam napisać?
|
|
 |
mam nadzieję, że w moim życiu jak w każdym serialu, kiedyś nastąpi happy end i wszystkie złe postacie szlak trafi.
|
|
 |
tu nie liczą się rzeczy, które różnią, bądź każdego dnia dzielą, liczy się to maleńkie, a zarazem wspólne szczęście, wywołane jedynie Jego obecnością, tą ogólną w życiu. kalkulacja uczuć, to, że czasem myśl o Nim, o tym co robi czy jak się czuje, jest znacznie ważniejsza, nawet od tych tak chwilowo nierównomiernych, uderzeń własnego serca. ♥
|
|
 |
|
Odpierdol się od niego, albo uno momento wpierdolento.
|
|
 |
to są te usta, których kształt kocham, gdy się śmieją.. ♥
|
|
 |
była z nim na spacerze. akurat przechodzili koło sklepu, więc postanowili wstąpić do niego na tymbarka. poszli do parku, usiedli na ławce i otworzyli napój. on otworzył, a jego oczom ukazał się napis `kocham Cię`. postanowił właśnie tak wyznać jej to, co czuje. wziął pokazał jej to, co miał do pokazania po czym mocno przytulił do siebie. ona uśmiechnęła się i pokazała mu swojego kapsla, pod którym pisało `Ty, to tak na poważnie?` on odpowiedział pocałunkiem. ♥ /
|
|
 |
stała oparta o szkolny parapet, wpatrzona w swoją pierwszą i tak naprawdę największą miłość, gdy podszedł do niej jej obecny chłopak. spojrzała w jego oczy, a gdy chciał coś powiedzieć, przyłożyła mu palec do ust. jej oczy stały się szkliste. zamknęła je na chwile, a po chwili po policzku popłynęły jej łzy. - nic nie mów. teraz moja kolej. odkładałam to już zbyt wiele razy, by teraz ponownie się wycofać. nie zrozum mnie źle. naprawdę Cię lubię, jesteś zajebistym chłopakiem, lecz pomyliłam się. kolejny raz popełniłam błąd, za który teraz muszę zapłacić, raniąc Ciebie. uwierz nie chciałam by do tego doszło. to koniec. przepraszam. nie potrafię znaleźć odpowiednich słów. widzisz tego chłopaka? nigdy nie przestał być dla mnie ważny. nie mogę nas oszukiwać. to nigdy nie powinno zaistnieć. - spojrzała na niego ostatni raz i odeszła. nie czekała na to, co powie. zostawiła go samego z myślami. wiedziała, że tak będzie lepiej. jej łzy nie miały teraz znaczenia.
|
|
|
|