 |
jeżeli dostaje od kumpla sms typu "kocham Cie moja mała siostrzyczko, wiesz?" to wiem, że jest nawalony jak samolot, bo kiedy jest trzeźwy nigdy nie mówi mi takich rzeczy, chociaż ja doskonale wiem jak jest. on okazuje mi miłość dając mi ostatniego L&Ma i zakładając mi swojego full capa na głowe, pisząc do mnie wieczorem "a niech Ci się śnią same koszmary, draniu!", wbijając się do mnie do domu z tekstem "lepiej żebyś miała coś do jedzenia, bo będzie ostry wpierdol" i tak pięknie się przy tym uśmiechając. dobrze, że jest. // neast
|
|
 |
szła wpatrzona w niebo . gdzieś tam na zachodzie wciąż majaczyło ledwie zauważalne , niknące światło dnia . światem zawładnęła noc . patrzyła i szukała gwiazd, lecz nic nie znalazła . nawet księżyc nie chciał dotrzymać jej towarzystwa . była sama . sama wśród ciemnych domów , ciemnych ulic , nie zapalonych latarni . była sama wśród ciszy zmąconej jedynie trzeszczeniem śniegu pod butami . było zimno , miała dreszcze . nie chciała wracać . wracać tam gdzie są wspomnienia , o nim . gdzie był on , ten któremu zaufała , którego kochała , a ten zostawił ją dla jej przyjaciółki . nie wróci do nich .... łzy spływały jej po brodzie , co tam nikt nie patrzy , nikt nie zna , mogą płynąć .westchnęła i skręciła w najciemniejszą i najzimniejszą uliczkę .
|
|
 |
- co pan będzie robił w sylwestra? - bede grał w gre. - jaką? - TOM RAJDER! // hahahhahaha kwejk
|
|
 |
- masz jakąś kase? - nie.. - no to inaczej. ile jesteś w stanie skołować? - 5 od matki i pewnie z 15 od ojca. // neast
|
|
 |
MAMA KUPIŁA MI JEDNOROŻCA! // neast
|
|
 |
ja gole nogi a mój tata twarz. dziwne. wręcz obrzydliwe. nie chciałabym mieć włosów na twarzy takich jak mam czasem na nogach. ble! // neast
|
|
 |
lubię narzekać. strasznie lubie narzekać, ale w gruncie rzeczy mam dobre życie. mam bardzo dobre życie. przyjaciół, dom, rodzine, kumpli. mam szczęście. // neast
|
|
 |
nic tak nie boli jak świadomość , że jesteś nikim .
|
|
 |
dziękuję Ci Boże za tych zdrowo walniętych ludzi, którzy zwą się moimi przyjaciółmi, mimo wszystko. dziękuję za wielką rodzinę, za wrednego brata, rąbniętego tatę i kochającą mame z dziwnym poczuciem humoru. za 40 osób przy świątecznym stole, za wrednych starszych braci ciotecznych i grubych wujków, którzy kupują Ci dziwne sweterki na urodziny. czasem dziękuję za samotność a czasem za nadmiar ludzi w moim życiu, ale przede wszystkim przepraszam. tak bardzo przepraszam. // neast
|
|
 |
- chyba pękł mi brzuch.. - co?! - bo czuje kiszki.. - facepalm! -,- // neast
|
|
 |
siedzimy sobie na ławce z kumplami no i jeden rzuca hasło "opowiem Wam kawał!" no więc my, że dobra nie ma sprawy. więc on zaczyna "był sobie chłopczyk, no i właśnie ten chłopczyk ze wszystkiego co znalazł robił kulki, takie małe kulki.." no i opowiada nam cały jego życiorys, trwa to jakieś 40 minut, my tu już zasypiamy normalnie, aż w końcu "no i ten chłopiec jest już stary, leży w szpitalu bo jest bardzo chory, a jego wnuczek pyta sie go po co były mu te kulki? po co on je robił przez swoje życie? a ten dziadek odpowiada 'wiesz wnuczku te kulki były potrzebne mi do........... ' i dziadek zmarł" nosz kurwa! myślałam, że mu oczy wydrapie. // neast
|
|
 |
nie wymagaj ode mnie abym mówiła Ci, że jesteś na pierwszym miejscu w moim życiu. na pierwszym miejscu jest Bóg na drugim rodzina, a dopiero potem Ty. jeżeli nie potrafisz tego zaakceptować to trudno. // neast
|
|
|
|