 |
A jej serce po brzegi wypełnione uśmiechem. Jego uśmiechem.
|
|
 |
Ta szydercza pustka. Brak jakichkolwiek koncepcji na najbliższe sekundy. Na jutro. Na resztę życia.
|
|
 |
Ta szydercza pustka. Brak jakichkolwiek koncepcji na najbliższe sekundy. Na jutro. Na resztę życia.
|
|
 |
I poczuła, że nie jest to rzeczywistość, w której chciałaby się budzić.
|
|
 |
myślisz, że cierpisz ? tak na prawdę walczysz o szczęście .
|
|
 |
bo widzisz, ze mną nie ma happy endów.
|
|
 |
' strasznie mnie wkurza, kiedy wszyscy mówią, że czas leczy rany, a jednocześnie powtarzają, że im dłużej kogoś nie ma, tym bardziej się za tym kimś tęskni.
|
|
 |
-Jesteś najbardziej okrutną i bezwzględną osobą jaką kiedykolwiek spotkałem!
-Wybacz, kwestia przyzwyczajenia...
|
|
 |
Zwykła blondynka, a Ty pomyliłeś ją z dziewczyną Twojego życia, palancie.
|
|
 |
Nie boje się nocą, wracać sama. Gdyby coś się stało.. Chciałabym zobaczyć, ile dla kogo znaczę.
|
|
 |
Otworzyłam pudełko pierniczków. Zjadłam gwiazdki, a te w kształcie serduszek połamałam.
|
|
 |
I mam nadzieję, że nigdy się już nie spotkamy. Nie chcę Cię zobaczyć, a gdy to się stanie zupełnie przypadkowo, odwrócę głowę i zaśmieję się. Nie, nie z Ciebie. Nie jesteś wart nawet mojego spojrzenia. Zaśmieję się z samej siebie i powiem 'jestem największą idiotką, że to Ciebie kochałam. Nie doceniałam własnej siebie, przecież stać mnie na coś lepszego niż ta nędzna osoba'. Jesteś żałosny samym sobą. Lepiej zajmij się swoim przerośniętym ego do poziomu, bo nie skończysz najlepiej. Nie musisz już nawet żałować. Wiesz co? Najlepiej po prostu zniknij - wyświadczysz przysługę społeczeństwu. Mniej śmieci, czystsze otoczenie. A ja smrodu nie lubię, wybacz.
|
|
|
|