|
nie chcę poznawać swojej przyszłości u wróżek , chcę tworzyć ją sama /s
|
|
|
Boże , piszę do Ciebie ten list , bo nie potrafię powiedzieć ani słowa.Czuję , że gdzieś tam jesteś , może Ty to ten wewnętrzny głos , który czasem psuję plany mówiąc '' nie rób tego , proszę '' , jeśli to wszystko co o Tobie mówią to prawda to chciałabym Cię prosić o pomoc , wiem nie jestem idealna , nie modlę się , nie klęczę , nie odmawiam różańców , odzywam się do Ciebie tylko gdy coś chcę , nie obiecuję , że to się zmieni bo mam wrażenie że gdyby miało to ten wewnętrzny głos zaciągnął by mnie do kościoła , ale nie chcę tam być , nie po tym co przeżyła moja mama gdy modląc się do Ciebie co niedziela bardzo zachorowała , dlaczego nie karasz tych którzy są źli ? dlaczego nie mnie ? dlaczego właśnie ona . Proszę Cię o siłę , cierpliwość i szczęście , tym razem nie dla mnie . Dla Niej , nie chcę jej stracić /s
|
|
|
płacz , tylko na niego mam ochotę , tylko to towarzyszy mi przez całe dnie , rozpacz kiedy otwieram lodówkę i orientuję się , że nie ma masła , łzy w oczach za każdym razem gdy wypada mi z rąk kolejna szklanka , staję przed lustrem - nie mogę na siebie patrzeć znów płaczę , znów mam ochotę wsadzić sobie dwa palce w gardło i wyrzucić to wszystko co tak rani moje oczy , uciekam pod kołdrę kulę się i po raz kolejny te łzy , bo po rozmowach z nim widzę , że jestem mu obojętna , nie potrzebna. czy one kiedyś się skończą ? /s
|
|
|
|
Nie lubię ludzi o poranku... a może poranków .... albo po prostu... ludzi .
|
|
|
wierzę , że spotka mnie coś po czym będę najszczęśliwszą osobą na świecie /s
|
|
|
jest jak szatan , kusi , mąci a potem zniknie bym znów czuła ten ból /s
|
|
|
jedyna myśl , która teraz spędza mi sen z powiek to jego cudowne oczy/s
|
|
|
nie wiem jak to nazwać , dawno nie czułam czegoś takiego , tak dawno nie byłam o nikogo w takim stopniu zazdrosna , nie bałam się że za chwilę po prostu Go nie będzie , nie czułam od długiego czasu czegoś takiego , nie wiem co to jest ale pewnie to kolejna lekcja która pozornie ma mnie czegoś nauczyć /s
|
|
|
|
Zostań, potrzebuję Cię tu,
To co w sobie mam tylko ciągnie mnie w dół,
|
|
|
przyjdź, możemy się poniszczyć, zapalić, porozmawiać o bólu. przyjdź, tak dawno nie miałam przyjaciela.
|
|
|
z twarzą w poduszce próbuję oddychać.
|
|
|
|
Na pewno są jeszcze normalni faceci. Mój były zagarnął tyle skurwysyństwa dla siebie, że musiało dla kogoś braknąć./esperer
|
|
|
|