|
i jak pomyślę sobie , że w tym momencie byś tu był , byłbyś dla mnie wsparciem i mogłoby być cholernie pięknie jak w nie jednej bajce , ledwo powstrzymuję łzy. chcę żebyś tu był. żebyś był tak jak obiecywałeś , na zawsze /s
|
|
|
brakuję mi Twoich zapewnień , że będziesz już na zawszę , twoich oczu , z których mogłam wyczytać jak wiele dla Ciebie znaczę , wszystkich dotyków gdy pozostawaliśmy sam na sam , twojego wsparcia , gdy było mi tak cholernie źle , brakuje mi Ciebie /s
|
|
|
Zauważasz, że byłeś szczęśliwy tylko wtedy, gdy ogarnia cię smutek,
|
|
|
czasem jeszcze tęsknię , gdy wspominam wszystkie spędzone razem chwilę , gdy siedzę w Twojej koszulce popalając kolejnego papierosa z laptopem na kolanach i cholernie smutnej melodii piosenki o miłości , wtedy myślę o tym ,że dokładnie rok wcześniej siedzielibyśmy tam razem ,ty przytuliłbyś mnie gdyby przechodziły mnie dreszcze zimna i całował w czoło słodko mówiąc , że będziesz zawsze. wtedy właśnie tak cholernie brakuję mi twojej bliskości /s
|
|
|
brakuję mi tylko tego jak z zaskoczenia przyciągaleś mnie do siebie kładąc moje ciało na twoje i tak namiętnie całując mówileś jak kochasz /s
|
|
|
|
jestem zbyt szlachetną suką dla takiego kundla jak ty .
|
|
|
plan na dziś ; wstać w końcu z tego łóżka i przestać ryczeć /s
|
|
|
|
jestem nieszczęśliwa. nie zabronisz mi. przecież lubiłeś jak cierpię. / i.need.you
|
|
|
On tam był. Miał imię na P , coś jak Przeznaczenie , tylko ładniej .
|
|
|
jedyne co mnie nie opuszcza to bezsenność
|
|
|
odpycha mnie na samą myśl , że mógłbyś coś jeszcze czuć /s
|
|
|
|