 |
a jeśli nie wrócisz dziś nie stanie się przecież nic. to tylko kolejna noc bez ciebie.
|
|
 |
'Oczekiwanie. Pierwsza lekcja miłosci, jakiej się nauczyłam. Dzień dłuży się w nieskończoność, snujemy tysiące planów, prowadzimy sami ze sobą wymyślne dialogi, przyrzekamy się zmienić- trwamy w niepokoju aż do nadejścia osoby którą kochamy.
A kiedy jest wreszcie obok, to brak nam słów. Bowiem długie godziny oczekiwania wywołują napiecie przekształca się w lęk, a lęk sprawia, że wstydzimy się okazać własne uczucia...'
|
|
 |
możesz zobaczyć, jak moje serce bije.
możesz to zobaczyć przez klatkę piersiową.
|
|
 |
przyprawia mnie o mdłości, gdy tylko pomyślę o tych porankach, gdy budziłam się sama.
|
|
 |
długo płakała, czując że przynosi jej to ulgę.
a gdy uszedł z niej już cały żal znowu Go spotykała.
|
|
 |
troche za późno na szczerą rozmowę i tym bardziej za późno na powroty.
nie rozpalisz popiołu kochanie.
|
|
 |
Jak piła herbatę z cytryną to znaczy, że zapominała. Jak z sokiem malinowym to tęskniła; przy kawie była zakochana.
- co się napijesz? - zapytał.
- kawy - uśmiechnęła się.
On o tym nie wiedział.
|
|
 |
Bez Ciebie nic nie znaczę.
|
|
 |
To pewnie wszystko przez tą codzienność.Nie trzeba było o nic zabiegać.Znali przecież każdy swój włosek,każdy możliwy zapach,smak skóry tej suchej i tej wilgotnej.Słyszeli już wszystkie westchnienia swoich ciał,przewidywali nawzajem swoje reakcje i dawno uwierzyli we wszystkie wyznania.Niektóre nawet od czasu do czasu powielali.Ale nie robiły już na nich wrażenia.Należeli do siebie jak scenariusz do reżysera-nie patrzy na treść,poprostu realizuje to co ma...
|
|
 |
- Był moim tlenem, moim narkotykiem. Przez niego nie jadłam, nie spałam, nie mogłam bez niego oddychać, każdy dzień myślałam o nim, był ze mną w snach i towarzyszył mi w każdej codziennej czynności...
- Nie było warto... Tak cię skrzywdził.
- Nie było warto? Człowiek wytrzyma najgorsze tortury, ale spróbuj mu choć na jeden dzień odebrać tlen. No spróbuj.
|
|
 |
Tak wielu z Was chłopaki się myli. Wydaje się Wam, ze chodzi o to, gdzie ją zabierzecie,co jej kupicie na urodziny i Boże Narodzenie, wydaje się wam ze wystarczy rozszyfrować jej myśli. Wydaje się wam, że chodzi o to,abyście zostali jej najlepszym kochankiem i o to,co sądzi o waszej karierze, przyjaciołach, rodzinie, wydaje wam się,że chodzi o to wszystko, co nigdy nie będzie miało dla niej znaczenia. Nie ma nic przeciwko temu, abyś wychodził z kumplami tak często jak ci się podoba.Chce abyś cieszył się życiem. (...) Nie musisz być super kochankiem. Chce poznać Twoje ciało i nauczyć Cię swojego. Od czasu do czasu możesz być zachłanny,egoistyczny i wymagający.Chce dojść z Tobą do porozumienia. Chce w pełni wykorzystać dany wam czas. Chce tylko być kochana, po prostu.Tak samo jak kocha wszystko w swoim życiu. Nie kieruje się żadną skomplikowaną formulą. Wszystko jest proste i łatwe,bo wszystko pochodzi z serca. Chce abyś ją kochał sercem..
|
|
 |
-co tak na mnie patrzysz? -nic takiego, poprostu się zakochałam. -chcę żebyś patrzała tak na mnie całe życie.. całe nasze wspólne życie.
|
|
|
|