 |
A ja stoję za twoimi plecami i milczę, podczas gdy ty rozważasz odejście...
|
|
 |
Zerwałeś się, niczym mały, wiosenny listek, który wciąż tak mało o życiu wiedząc, chciał zawładnąć światem. Gdzie mam cię teraz szukać?
|
|
 |
Właściwie w jaki sposób mogę dobitnie pokazać ci, że cię potrzebuję? Co mogę zrobić, byś i ty odczuwał to samo? Czy mam się zabić, żeby pokazać ci jak mi zależało?! Czy wtedy, do cholery jasnej, zacząłbyś tęsknić? Bez sensu... Co mi wtedy po twoim uczuciu...?
|
|
 |
Tonę w rzece myśli brudnych, odrażających...
|
|
 |
Nie obwiniaj się, to zwykły debil był.
|
|
 |
Jest mi tak cholernie zimno za każdym razem, gdy pomyślę o tobie, lub chociaż troszkę zatęsknię.
|
|
 |
Czym tu się zachwycać? Przecież to tylko człowiek, kupa mięsa, ot co!
|
|
 |
... i dziwny dreszcz niepokoju pojawia się na moim karku, gdy po tym jak mówisz "to odłóżmy słuchawki na trzy-cztery", ja jak tak głupia wsłuchuje się w puste pikanie jeszcze przez kilka sekund.
|
|
 |
Wierzysz w przyjaźń po rozstaniu? Ona jest jak yeti - wszyscy o niej słyszeli, lecz nikt jej tak naprawdę nie widział.
|
|
 |
Kawa jest jak spełnianie marzeń - niby znasz już ich smak, nasyciłaś nimi organizm, ale masz świadomość, że spełenienie kolejnych postawiłaby cię jeszcze bardziej na nogi.
|
|
 |
Pytasz, co o tobie sądzę? Istny raj dla oczu, piekło dla serca...
|
|
 |
Nie ma w tobie żadnego prawdziwego uczucia. Tylko marzenia, które muszą jeszcze poczekać na swoje spełnienie.
|
|
|
|