 |
Ile można chodzić po śniegu wciąż mierząc swoje ślady ze śladami, które zrobiliśmy okrążenie wcześniej? Na siłę żyć wobec starego schematu, mając świadomość tego, że wydreptany szlak jest bezpieczny, ale jednocześnie odbiera nam możliwość eksperymentowania? Pokonujesz po raz kolejny dystans od pierwszego do pierwszego śladu, zataczając zgrabne kółko. Raz, drugi, trzeci i tysięczny. Twoje kroki automatycznością dorównałyby najlepszym robotom tego świata. Mimo to, wciąż patrzysz pod nogi, gdyż twoja przezorność jest na tyle pazerna, że chce ci odebrać jeszcze więcej z tej, marnej i tak, egzystencji.
|
|
 |
Założę się, że jak na dziecko przystało, śpisz z kciukiem w ustach... Mogłabym się zakraść do twojego pokoju nocą i zamienić go na pistolet.
|
|
 |
Możemy poprzestać tylko na całowaniu i przytulaniu? Bo w domu czeka na ciebie twoja dziewczyna, która cię kocha.
|
|
 |
Jestem najgorszym koszmarem, jaki kiedykolwiek mógł ci się przyśnić.
|
|
 |
- Kocham Cię, rozumiesz ? Choćby nie wiem co, Kocham.- Ja zawsze mowie mamie, że choćby nie wiem co zjem tą marchewkę, ale nigdy sobie tego na serio nie wzięłam.
|
|
 |
pamiętasz te dni ? kiedy nad brzegiem morza rysowałeś serduszko, a w nim nasze inicjały, pamiętasz jeszcze nasze zdjęcia? Byliśmy tacy szczęśliwi, byliśmy tacy słodcy . Pamiętasz ? Kurwa, pamiętasz?
|
|
 |
dla niej nie tylko był kimś z kim mogła pokazać sie światu, dla niej był kimś na kim mogła polegac, powierzyc się całkowicie, zwierzyła mu sie chyba ze wszystkiego. a on ? wykorzystał okazje, okazał się zwykłym hujem i uciekł do innej.
|
|
 |
Zacznę jeszcze raz, tym razem bez ciebie.
|
|
 |
(...) Wiesz to taki typ faceta - na początku jest zajebiście, cudownie, fenomenalnie, niczym z jakiegoś miłosnego pełnego ciepła i namiętności romansu. Później gdy tylko znudzi mu się rola czułego kochanego mężczyzny, po prostu przestaje ją grać. Zaczyna cie unikać, szukać sobie innych aktorek do roli jego kochanki. Ale wiesz co? I tak go kocham, i nie przestanę. Tak, miłość jest dziwna, ale gdyby zapytał mnie teraz, czy go kocham, czy tęsknie za nim i czy mi zależy odpowiedziałabym "nie". Po prostu bym skłamała, choć nigdy wcześniej go nie okłamałam. Pewnie spytasz po co - po to żeby sobie nie myślał, że jemu wszystko wolno, że może mieć każdą, że ma nade mną przewagę. Choć tak naprawdę wystarczyłoby mu 48 godzin i... wróciłabym do niego. Tak, miłość jest dziwna. / znalezione u abstactioon
|
|
 |
W moich oczach jesteś jak fotografia samego siebie, stara, pożółkła, zrobiona gdzieś bardzo, bardzo daleko.
|
|
 |
To, że przy tobie szczytuję za każdym razem, nie czyni cię Jezusem.
|
|
|
|