 |
|
Twoje usta słodkie jak ten Reds po którym butelka pusta.
|
|
 |
|
Tak bardzo chciałam być dziś w domu. Usłyszeć Twój głos choćby w słuchawce. Chciałabym abyś był gdzieś tutaj bliżej. Chciałabym obudzić się w nocy i słyszeć Twój oddech. Widzisz, dziś nie mam już piętnastu lat. Dzisiaj rozumiem... To wcale nie o seks chodzi, nawet nie o pocałunek. Chodzi o sposób w jaki na mnie patrzysz, rozmawiasz ze mną, całujesz mnie w czoło, przytulasz na powitanie. Sześć lat to za dużo dla nas, pięćset kilometrów, cztery lata milczenia - za dużo... A ja i tak nie chcę nikogo innego... W sobotę jadę do Krakowa...może spotkamy się przed snem...
|
|
 |
|
...a najbardziej niesłuszna w niej rzecz to taka, że często zapomina ile jest warta,
|
|
 |
|
Jestem osobą, którą chciałam być. Robię to, co lubię, otaczają mnie ludzie, których kocham. To sprawia, że gdy patrzę w lustro, widzę siebie
|
|
 |
|
- przecież ona ciągle się uśmiecha. - to spójrz na nią, gdy jest sama
|
|
 |
|
Nie widzisz jak spierdala nam szczęście?
|
|
 |
|
cokolwiek o mnie wiesz , wiesz za mało.
|
|
 |
|
Najlepszym lekiem na moją chorobę , jest Twój słodki uśmiech!
|
|
 |
|
Siedząc w nocy na parapecie zastanawiałam się czy Ty przez jedną jedyną sekundę zatęskniłeś za moją obecnością, za moimi żartami, dziwnymi pomysłami. czy przez tą jedną sekundę poczułeś tęsknotę za mną i powiedziałeś szeptem :"brakuje mi jej".
|
|
 |
|
Mimo iż miała charakter diablicy, on nazywał ją aniołem .
|
|
 |
|
Mogłabym nazwać cię sensem życia, nadzieją na lepsze jutro .. ale wtedy możesz pomyśleć że mi zależy i odejdziesz. Jak wszyscy inni.
|
|
|
|