 |
|
Nie ma nic bardziej własnego, niż mężczyzna, którym trzeba się zaopiekować. "
|
|
 |
|
- Dlaczego tak trudno nam słuchać, gdy ludzie mówią o nas dobre rzeczy ? - wyszeptał. "
|
|
 |
|
(...) Dał mi na przykład ten optymizm. Nigdy nie mówił o smutku, a wiedziałam, że przeżył smutek ostateczny. Zarażał optymizmem. U niego deszcz był tylko krótką fazą przed nadejściem słońca.
|
|
 |
|
Spotykamy kogoś na swej drodze, zupełnie przypadkowo, jak przechodnia w parku lub na ulicy, przeważnie darujemy mu tylko spojrzenie, ale nieraz całe życie. Nie wiem, dlaczego tak jest, kto i dlaczego przecina nasze drogi? I dlaczego nagle dwie drogi stają się jedną. Jak to się dzieje, że dwoje dotychczas zupełnie obcych sobie ludzi chce iść nią razem. Twój ojciec uważał, że to miłość i że nie istnieją przypadkowe spojrzenia. "
|
|
 |
|
Ciągle na Ciebie umierałam, ale ten nawracający proces zmęczył mnie tak bardzo, że teraz na Twój widok nie chce mi się już wzruszać. Nawet ramionami. "
|
|
 |
|
Słuchała go ze zdumieniem. Potrafił być niezwykle wrażliwy i zaraz potem okrutnie rozsądny. Ona była tylko naiwnie i niepoprawnie wrażliwa. "
|
|
 |
|
I wczoraj byłeś tak bardzo mój. Choć wcale Cię tutaj nie było. Do świtu opowiadałeś historie, których chciałam słuchać. Nie umiałam odłożyć słuchawki. A dzisiaj telefon milczy, żadnej wiadomości? Musisz wiedzieć, że umieram tu z tęsknoty. Zawsze byliśmy "nie w porę" i "nie na miejscu". Rozmijamy się ciągle choć niby na jednokierunkowej. Zawsze "ktoś na nas czeka" jest "gdzieś". Nie mamy szans. Przegraliśmy na samym początku przy płomieniach ogniska. Tylko te chwile nam został. Nic nie warte momenty. Budujemy domek z kart w czasie apokalipsy...
|
|
 |
|
w dzień jest jako tako, ale w nocy zaczynam o niej myśleć. to wszystko zaczyna się właśnie w nocy. mam własne kino, ale ja z tego kina nie mogę wyjść. i to są właśnie moje noce.
|
|
 |
|
O co właściwie toczyła się ta gra? Na co te wszystkie wysiłki, lata zmagania, upływ czasu, wzloty i upadki, kolekcje sukcesów i porażek, cierpienia, radości, to zbieractwo, pieczołowite układanie, segregowanie na dobre i złe, po co to wszystko – uczucia, emocje, intensywność zachwytów, miłości i bólu. Czemu ma służyć cierpliwość i czekanie albo decyzje o walce czy też poddaniu się? Może nie zrozumiałem reguł, nie pojąłem instrukcji. Istniały jakiekolwiek?"
|
|
 |
|
dawno temu już zrozumiałam, że istnieją emocje, od których nie ma ucieczki, są tylko momenty wytchnienia."
|
|
 |
|
Intuicja - emocjonalny barometr.
|
|
 |
|
"Starałam się za często nie wracać do przeszłości, nie myśleć o nim. Próbowałam nabrać dystansu, zyskać odporność, jak w wypadku choroby, grypy, na którą się szczepimy, by zapobiec jej wystąpieniu. Jednak ten rozdział mojego życia był niczym wirus herpes."
|
|
|
|