|
Wracam do domu z uczuciem tęsknoty. Takiej dziwnej tęsknoty, nie wiadomo ani za czym, ani za kim. Takiej tęsknoty chyba metafizycznej, na którą pomagają tylko ciepłe dłonie. Nie chcę sama spędzić reszty tego wieczoru.
|
|
|
Byli w sobie zakochani. Bez przerwy wymieniali małe prezenty: ciekawe widoki za oknem, zabawne albo pouczające fragmenty lektury, przypadkowe wspomnienia
|
|
|
Oglądaliśmy spadające gwiazdy.. Spojrzałem na Ciebie i widziałem jak się cieszysz, jak jesteś szczęśliwa. Pragnę byś taka radosna była zawsze.
|
|
|
Nie wiem, dlaczego ludzie mówią, że cuda się nie zdarzają. Przecież ty mi się zdarzyłeś.
|
|
|
Chciałabym już móc z Tobą dzielić łóżko, poduszkę, sen i życie. Wiesz?
|
|
|
Znamy się już chyba od zawsze..
|
|
|
''kocham Cię'' I w sumie cholernie bałem się użyć tych słów, bo one są jak obietnica. Obietnica tego, że będę obok Ciebie, zawsze i wszędzie. Że choćby niebo waliło Ci się na głowę, ja podbiegnę i je przytrzymam. Że będę tylko Twój. Rozumiesz? A widzisz... Ja nigdy nie łamię obietnic.
|
|
|
Zanim kobieta zaangażuje się w związek z mężczyzną, powinna móc odpowiedzieć twierdząco na trzy pytania.[...] Czy zawsze odnosi się do Ciebie z szacunkiem? To pierwsze pytanie. Drugie pytanie brzmi: jeśli za dwadzieścia lat będzie dokładnie tą samą osobą, czy w dalszym ciągu chciałabyś za niego wyjść? I wreszcie: czy sprawia, że chcesz być lepsza? Jeśli spotkasz kogoś, przy kim na wszystkie trzy pytania będziesz mogła odpowiedzieć twierdząco, to znaczy, że znalazłaś odpowiedniego mężczyznę.
|
|
|
Nie wiem, jak inni, ale ja widzę różnicę między "nie chcę, mam dziewczynę", a "nie mogę, mam dziewczynę".
|
|
|
Komórka wibruje i niech zgadnę, miłego dnia życzy najważniejsza osoba dla mnie.
|
|
|
będę cię karmił szczęściem na śniadanie, miłością na obiad i namiętnością na kolacje
|
|
|
on wygląda jak najszczęśliwsze chwile w moim życiu
|
|
|
|