 |
Ujebawszy maturę z matmy...;| || pozorna ;(
|
|
 |
świszczący oddech odbijający się echem od czterech ścian, skrzypnięcia starych drzwi, szelest firanek, kilka kropel krwi na podłodze. wszystko to niczym kadr z kiepskiego horroru, przeplatanego ciągłą ironią losu, choć z początku obrazować miało walkę. ona, delikatna, w obszarpanej sukience, upuszcza z siebie życie, razem z problemami, z krzykami rozsadzającymi głowę, z całym bólem i żalem do samej siebie. i tak co wieczór, czy to mały kawałek szkła, kolejne odłamek zbitego lustra lub butelki po wódce, to właśnie to najlepiej pomaga jej zasnąć./nieswiadomosc
|
|
 |
byłam jego małą dziewczynką. z nosem, upapranym w czekoladzie. w za dużych butach. tą, którą uwielbiał nosić na barana i troskliwie przytulał, kiedy potknęła się o sznurówki swoich trampek. jednak każda dziewczynka dorasta. staje się kobietą. tą pewną siebie. radzącą sobie z najmniejszymi problemami. tą, która potrafi samodzielnie wytrzeć sobie wąsy z kakao. jednak w życiu każdej z nas przychodzi moment, kiedy mamy ochotę znów poczuć się beztrosko. mamy ochotę, aby naszym największym problemem było to, że nasz ulubiony miś jest w praniu. niestety chwile dzieciństwa, uciekają bezpowrotnie.
|
|
 |
czekałam na Ciebie doskonale wiedząc, ze już nie wrócisz. zupełnie, ironicznie - tak samo jak za dziecka, kiedy zdechł mi mój najukochańszy pies, a ja każdego dnia stałam pod rodzinnym domem, naiwnie go wołając.
|
|
 |
- Wiesz, z nami koniec (nie chce Cie starcić) - Pfff... i bardzo dobrze, miałam Cie juz dosyc! (Proszę nie odchodz, potrzebuje Cie!) - To świetnie, przynajmniej nie bedziemy tesknic (Kurde, nie wyobrazam sobie życia bez Cb!)- No i mam to w dupie. (Tesknie za Tb, nawet jak nie ma Cie przy mnie 5 min.. a teraz co?!)- No i mozesz usunac moj numer (mam nadzieje, ze jeszcze napiszesz wkrotce!)- Zrobie to z przyjemnością (Głupia... Przeciez znam go na pamiec.!)- Chce zebys wiedziala , ze tak na prawde nigdy Ci nie lubiłem. (Ale kochalem , kocham i bede kochal szalenie!)- To u Cb tak jak u mnie? Fajnie. ( [CENZURA] mać! Nikogo bardziej nie kochałam.!)- Pa! (nie pozwol mi odejsc.!)- Narka! (Nie odchodz...). ; ***< 3.
|
|
 |
Miło jest żyć z faktem, że gdzieś tam daleko, ktoś najprawdopodobniej właśnie o Tobie myśli.
|
|
|
|