 |
gdyby nie to że jesteś dla mnie ważny już dawno kazałabym Ci spierdalać. / poossij.
|
|
 |
siedziałam w domu zatapiając wzrok w szybę, widząc krople deszczu spływające po oknie. ciszę w samotności przerwał dźwięk sms`a "przyjdź tam gdzie zawsze, proszę" na mojej twarzy mimowolnie pojawił się uśmiech, przecież się pokłóciliśmy, głośne krzyki przerwały naszą ostatnią rozmowę. założyłam buty i zadowolona wybiegłam na zewnątrz, nie przeszkadzał mi deszcz, to że cała przemokłam to nic, nie było mi zimno, chociaż powinno, serce ogrzewało mnie tak mocno, że nic inne nie miało znaczenia. rozpalało moje wnętrze. był tam, stał z parasolką. podeszłam do niego i wskoczyłam mu w ramiona - jak dobrze znów cię widzieć - szepnęłam, jednak on odsunął mnie od siebie, spojrzałam w jego oczy, nie mogłam już odnaleźć w nich miłości. - to nie ma sensu - szepnął, odwrócił się na pięcie, i odszedł, ginąc we mgle naszych wspomnień. chłód w jednej chwili ogarnął moje ciało. czułam jak moje serce zamarzło, a krople deszczu zmieszały się ze łzami pełnymi przygnębienia. /rap_jest_jeden
|
|
 |
gdybym nie miał kilku cech o których wiem, pewnie podszedł bym do Ciebie w ten smutny szary dzień. [ pezet ♥ ]
|
|
 |
czułem że czujesz to co ja. może się myle. czułem tak gdy spojrzeniami spotkaliśmy się przez chwile . [ pezet ♥ ]
|
|
 |
chciałabym znaleźć miejsce, w którym będę mogła ukryć swój smutek i cierpienie, chociaż pewnie samotność odkryje drogę do tego miejsca, bo ona jest wszędzie, prześladuje mnie, uśmiechając się gdy tylko widzi moją łzę. /rap_jest_jeden
|
|
 |
jestem wojną, chaotyczną mozaiką wspomnień, którą zżera kwas moich łez.
|
|
 |
ty jesteś lepsza niż wszystkie naraz, mów im nara i chodźmy na taras
potrzymaj ja mogę ci nalać, mamy już siebie, możemy spierdalać.
|
|
 |
jak wszyscy przed narodzinami stali w kolejce po wzrost, ładne oczy, piękną figurę, to ja chyba poszłam na piwo. /rap_jest_jeden
|
|
 |
łapię oddech, zaciągam się powietrzem, pochylam się nad przepaścią wspomnień. moje ciało bezwiednie opada w niekończącą się przepaść, czując ostatnie uderzenie serce, wierzyłam, że tam, stworzymy wspólną historie wbrew przeznaczeniu. /rap_jest_jeden
|
|
 |
|
I jeśli umrę i ta suka, przyjdzie na mój pogrzeb, to obiecuję,
że zmartwychwstanę i przypierdolę jej zniczem.
|
|
 |
no tak. przecież to co powiedzą koledzy jest ważniejsze niż to co czujesz. / poossij.
|
|
|
|