 |
i przepraszamm, że Twoja ręka musi czasem leżeć bezwładnie bo ja już nie jestem w stane jej objąć. że Twoje usta czasami czują się osamotnione ze względu na to, że moim wcale nie tęskno. przepraszam, że nie odliczam minut do naszego następnego spotkania jeszcze w trakcie poprzedniego. przepraszam, że jestem tak jakby mnie nie było. że zgubiłam rytm Twojego serca i zwyczajnie mojemu się nie spieszy by go dogonić. przepraszam.
|
|
 |
nie ma nic bardziej drastycznego niż moment, kiedy patrzysz mu w oczy i nie widzisz w nich już swojego odbicia.
|
|
 |
moment stawia się dla kogoś wszystkim jest długotrwałym procesem. natomiast moment stawania się dla kogoś nikim, jest w stanie prześcignąć prędkość światła.
|
|
 |
zgubiłam sens między złudnymi nadziejami o lepsze jutro i samotności, która z każdym kolejnym dniem zadawała coraz silniejsze ciosy prosto w serce. /rap_jest_jeden
|
|
 |
zmrużyłam oczy zaczynając śnić o miejscu, w którym byłabym szczęśliwa, po chwili wewnętrzny głos dawał mi do zrozumienia, że to miejsce to tylko moja bujna wyobraźnia. kilka kropel samotności bezwiednie spływało po moim policzku, zagubiłam się we śnie, szukając w nim ciebie. /rap_jest_jeden
|
|
 |
podświadomość daje mi do zrozumienia, że coś tracę. że z dnia na dzień, oddalam się od rzeczywistości, żyje w świecie marzeń i złudnych nadziei. czując jak umieram, moje serce staje się powoli martwe z samotności, a każde uderzenie jest coraz słabsze i mniej słyszalne, tu już nie pomoże nawet reanimacja. /rap_jest_jeden
|
|
 |
to nieważne, że prawdopodobnie znów sobie nie radzę, że kolejno składam wersy znów szukając w tym jakiegokolwiek sensu, a patrząc w pustą przestrzeń jedyne czego w tej chwili pragnę, to zniknąć stąd niepostrzeżenie. trzeźwość umysłu, wiem, to bez znaczenia, tak jak i to, że chyba wciąż czuję tamto ciepło, tamtych nas, że gdzieś wewnątrz, chyba wciąż kocham i w pełni potrzebuję Ciebie, nie tak po prostu, a tak by na nowo poczuć, że wciąż tu jestem, że wciąż żyję. / Endoftime.
|
|
 |
|
dziwisz się, że Ci nie ufam ? no kurwa, fałsz masz na mordzie wypisany.
|
|
 |
|
Fałszywe mordy , które były ze mną , dziś ich uprzejmość jest dla mnie obelgą
.
|
|
 |
każdej nocy nie mogę zasnąć jeśli nie mam cząstki jego obok siebie, więc wyciągam jego bluzę z szafy, wchodzę do łóżka i kładę ją obok siebie, zaciągam się niknącym już zapachem jego perfum. to uczucie trudno opisać, gdy na kilka sekund tracę świadomość i myślami jestem razem z nim, wspomnienia uderzają do głowy, i pozwalają zrozumieć jak bardzo spieprzyłam rzeczywistość. boję się, że pewnego dnia on wróci, ale tylko po to, żeby zabrać swoją bluzę, tak jak zabrał swoje serce. /rap_jest_jeden
|
|
 |
zaczęłam sie nudzić życiem, odpierdolmy coś.
|
|
 |
- siema, co robisz? - czekam na limuzynę w Nowym Jorku, na Broadway`u, jadę na spotkanie z Johnnym Deppem, pewnie pojedziemy do jakiegoś hotelu i będziemy pili najdroższe wino. - serio? - nie, na fejsie siedzę. /rap_jest_jeden
|
|
|
|