 |
nie obiecuj, że bedziesz. obiecaj, że pojawisz się chociaż raz w tygodniu, żeby potrzymać mnie za rękę. w to jestem bardziej skłonna uwierzyć. i zdecydowanie bardziej wolę być trzymana za rękę, nijeżeli za serce.
|
|
 |
powiedział, że kocha odchodząc. wolałaby, żeby ją nienawidził zostając.
|
|
 |
nie rozumiesz, nie widzisz tego co jest dla Ciebie tlenem. absurdem jest fakt, ze zauwazasz to dopiero gdy odetna Ci jego dopływ. dusisz się, po omacku starając się nabrać powietrza. wspomnienia, który jak zakażony tlen wirują w Twoich płucach dusząc Cię jeszcze bardziej. nie możesz otworzyć okna. jesteś bez wyjścia. dławienie się brakiem powietrza, czegoś najcenniejszego, najistotniejszego jest Twoim jedyną opcją, jaką możesz brać pod uwagę. warto doceniać, że nasze serce ma czym oddychać. w każdej chwili ktoś może nam zapierdolić butle tlenową. nasze szczęście.
|
|
 |
Nie myślę o raju, miłości nie ma dziś.
Nie oczekuję czarów, po prostu daj mi żyć. / o.s.t.r
|
|
 |
Prawdę mówiąc nie wiem co bym zrobiła gdybym dowiedziała się o twojej śmierci , ale najprawdobodobniej pochłonęła by mnie jedna z najczarniejszych dziur na świecie - rozpacz / usiak
|
|
 |
NIC TAK NIE ŁĄCZY LUDZI, JAK WSPÓLNY MELANŻ! ♥
|
|
 |
zabierz ją gdzieś, gdzie wam nic nie trzeba. pokaż, że nie musi umierać, aby iść do nieba.
|
|
 |
drżącymi dłońmi postawiłam na stole pustą butelkę po whisky. nie miałam dość, czułam, że potrzebuję więcej. biały pył ciągnie się wzdłuż blatu, poczułam jego smak na języku, zniknął gdzieś. płynie w moich żyłach, czas stanął w miejscu, to jak psychiczny orgazm. kolejny gram. kolejna kreska. | rap_jest_jeden
|
|
 |
kto jutro idzie na wajsy - plusik ♥
|
|
 |
chwila słabości, nawrót wspomnień. przyśpieszony oddech i szybsze tętno, a jednak myślisz o nim - wciąż go kochasz. | rap_jest_jeden
|
|
 |
Nie mogę od tak mieć wyjebane, to ryje banie, myśląc ciągle że żyje dla niej. / HuczuHucz
|
|
|
|