 |
Twoje "przepraszam" sprawiło, ,że Ci wybaczyłam, ale nie posklejało mojego serca./esperer
|
|
 |
Wyszedł trzaskając drzwiami i krzycząc coś o tym, że pierdoli go to,że jego zachowanie mnie boli. Zostawił po sobie zapach dopalanego jeszcze papierosa i tą ciszę,która rozbijała się w mojej głowie. Czekałam aż wróci,aż powie,że popełnił błąd i przeprasza. Nadal palił mnie nadgarstek, za który chwycił w nerwach za mocno, za który szarpał mnie jak marionetkę, pomimo łez. On nie wrócił. To ja musiałam wyjść do niego ze słowami "nie chcę Cię już znać". /esperer
|
|
 |
Mój świat, moja codzienność, kolejna rutyna. To życie przeszło na stronę piekła. Codzienność ? To już nie to samo co kiedyś, teraz wszystko co robię, to aby, przeżyć. Zostawiam w spokoju moje ambicje, które tylko ja tworzę. Nie przetrwałam tego wszystkiego, próbowałam uciec nie dokańczając wódki, bo moim zdaniem koniec jest już blisko. Mam ochotę wyjść z domu, zamknąć drzwi i już nigdy nie wrócić. Nikt nie będzie czekał, nikt. To coś więcej, niż codzienność i ból. Wiesz, zostaw mnie już w spokoju.
|
|
 |
Tak trudno jest teraz pisać o uczuciach.
|
|
 |
Przyśnij mi się znów, abym mogła chodź na chwilę cieszyć się Tobą.
|
|
 |
nie czaję tych, co trwają w dziwnych związkach, kochasz to jesteś, nie to nara piątka.
|
|
 |
Nie wiem co mam Ci powiedzieć .co?że Cię kocham? że wciąż po nocach nie śpie i że to śmieszne?
|
|
 |
tylko Ty, co racja - to racja, ranisz mocno.
|
|
 |
`Więc bądź, bo nie różnię się od Ciebie, też potrzebuję kogoś jak Ty, w potrzebie
|
|
 |
Nie mogę ot tak mieć wyjebane. To ryje banie, myśląc ciągle że żyje dla niej,
|
|
 |
nie bądź durniem mimo że codzienny syf może wywoływać furie
|
|
 |
Pamiętam jak wyszedłem, nie pamiętam jak wróciłem, zapamiętać nie mam siły, lubię zapominać chwile.
|
|
|
|