|
już, niech osiądzie kurz, nie za twoje zdrowie,
zabiłam cię w sercu, ale olałam żałobę.
nie będę słów żałowała, jak ci coś się przydarzy,
nie poznasz prawdy nawet gdy usiądzie ci na twarzy.
|
|
|
dziś będę w tamtej otchłani, w której nie znajdzie mnie realizm.
|
|
|
brakuje mi Twojego zdjęcia na tapecie. i spojrzenia - jakbym była ostatnia na świecie.
|
|
|
powiem Ci co było, kiedy nie chodziło o forsę.
|
|
|
` typ nie przejmuje się krytyką, bo krytycy odejdą .
|
|
|
była piąta nad ranem. stałam na balkonie, pijąc gorącą herbatę. miasto powoli zaczęło budzić się do życia. uśmiechnęłam się sama do siebie i pomyślałam, że mimo wielu problemów jestem cholernie szczęśliwa.
|
|
|
oczy krążą błędnie po suficie marzeń.
|
|
|
Księżniczka wyszla z bajki
jarać zioło i palić fajki.
|
|
|
entuzjastycznie w ramach odnowy, skreślam błąd stary, popełniam nowy.
|
|
|
funkcjonuję. to dobre słowo na obecny stan rzeczy.
|
|
|
Ktoś idzie na łatwiznę, a Ty się przyzwyczaj, że jak chcesz coś od życia musisz mu to wyrwać.
|
|
|
nawet najlepiej zaplanowany plan, nie może się równać spontanowi!
|
|
|
|