 |
|
'czym jest miłość ? - według matematyki : problemem .. - według historii : wojną .- według chemii : reakcją .- według sztuki : sercem .- według mnie : ..... Tobą. ♥.'
|
|
 |
|
Nigdy nie powiem Ci, że wtedy płakałam, nie powiem Ci. Nie chcę, żebyś pomyślał, że jestem słaba. Bez Twojej miłości tez potrafię żyć, Chociaż nie wiem jak długo. Z czasem przyzwyczaję się do tej nowej sytuacji... Pokażę Ci, że jestem silna.
|
|
 |
|
Era słitaśnych dziewczynek słuchających 'rocka' jakim są Jonasi, era chłopców-cipeczek umiejących jedynie ładnie wyglądać, pokolenia jebiące policję na sto procent, jedynie gdy nie ma jej w pobliżu. Dziękuję bardzo. wolałabym dinozaury.
|
|
 |
|
A teraz ? Teraz mam jeden wielki burdel w głowie. Nie wiem, czy to co robię jest dobre. Być może w przyszłości będę tego żałować. Ale teraz wydaje mi się że tak jest dobrze. Mam 14 lat, jak mam decydować o tym co robię ?! Jestem gówniarą, przejmującą się każdym. Może to źle, pomagam każdemu w miarę swoich możliwości, a teraz kiedy mam doła nawet nie mam do kogo zadzwonić i po prostu się rozbeczeć.
|
|
 |
|
owinęłam go sobie wokół palca, sprawiłam, że będzie już zawsze na moje skinienie. uczyniłam go swoją nową zabawką, szkoda tylko, że gra tak szybko mi się znudziła. / smacker_
|
|
 |
|
-co najbardziej lubisz w sobie ? - w sobie najbardziej lubię to, że go kocham.
|
|
 |
|
leżałam z głową na Jego klatce piersiowej wsłuchując się w uderzenia bicia Jego serca. wtulona w jego ciało, najbliżej jak się tylko dało - szepnęłam niepewnie `Kocham Cię, ale... się boję`, odwracając się do niego. - czego się boisz Skarbie? - zapytał, muskając moje włosy, delikatnym oddechem. - `boję się czucia, które jest między nami. boję się, że znikniesz kiedyś z mojego życia`. podniósł się i usiadł, biorąc mnie mocniej w ramiona, spojrzał mi głęboko w oczy i powiedział. - `Kocham Cię, Skarbie. kocham nad życie`. - w jednej chwili jakiś obcy ciężar spadł mi z serca. kochał mnie i to wystarczy. nic i nikt nie ma na to wpływu. kochał. nie musiałam się już niczym martwić.
|
|
 |
|
Jak tak mają wyglądać te szczęśliwe lata nastolatki to pierdolę. Wolę być na emeryturze.
|
|
 |
|
wchodząc do domu odklejam z twarzy sztuczny uśmiech, rzucając torebkę w przedpokoju bezsilnie opadam na łóżko, wspomnienia przygniatają mnie swoim ciężarem a myśl o tym jak mnie potraktował, jak po tylu wspólnie spędzonych chwilach odszedł bez słowa rozpierdala moją psychikę, przygryzając wargę ocieram łzy, zaciskam dłonie w pięści a na twarz ponownie powraca uśmiech - wstaję, wstaję aby zmierzyć się z chorą rzeczywistością. / nervella.
|
|
 |
|
dzisiaj domówka! - nie idę. - trudno, z tym szczegółem, że jest ona u Ciebie. / nie ma jak to postawić człowieka przed faktem dokonanym. - nervella.
|
|
 |
|
mówisz, że życie skopało Ci dupę, napluło w twarz. nie starasz się znaleźć lepszej strony, tej słoneczniejszej, bardziej pozytywnej, tkwisz w bezsensie, który przysłania Ci uśmiech świata wysyłany w Twoją stronę wylewasz gorzkie łzy a cztery ściany są Twoimi najwierniejszymi przyjaciółmi. szkoda życia, trzeba walczyć, brać je garściami - takim jakie jest. kiedyś może być za późno, będziesz żałował, lub zabraknie Ci czasu na żal / nervella.
|
|
 |
|
jesteśmy zbyt mądrzy by zrezygnować z siebie, zbyt głupi by móc naprawić błędy, zbyt dziecinni by żyć według dorosłych, moralnych zasad i zbyt dorośli by dziecinnie się zatracić. / nervella.
|
|
|
|