 |
nie prowokuj mnie do pocałunku bo mam ochotę ci przypieprzyć/nenerin
|
|
 |
byliśmy razem, nie powinniśmy o tym zapominać, ale no dobra pierdole../nenerin
|
|
 |
tak nagle mu przeszło? z dnia na dzień przestało mu na mnie zależeć, nie wierze no!! nie chcę wierzyć:(/nenerin
|
|
 |
zniszczyłeś mnie, zadowolony?
|
|
 |
-wszystko niszczysz!-wykrzyczałam mu w twarz wyrywając z jego rąk naszyjnik, który własnie przez przypadek rozerwał.-wszystko? to tylko głupi wisiorek... - myślisz, że chodzi mi tylko o to? a nasz związek? kto stwierdził, że nie ma sensu i zaczął się umawiać z inną? no powiedz kto.!? -ale ja...-tak chciałeś dla mnie dobrze.. jasne... wierze ci całym moim sercem, ale rozum ma tu pierwszeństwo../nenerin
|
|
 |
nie wierzę w to co czuję... denerwuje mnie, że nawet twój najdelikatniejszy dotyk na moim ciele sprawia, że czuję się lepiej, odpływam jak obejmujesz mnie tylko z przyzwyczajenia... zastanawiam się nad tym co czuję, gdy patrzymy na siebie przez okrągłe 5 sekund.. nie potrafię sobie zaufać, moje zmysły zdają się nie działać po naszym rozstaniu i nie odróżniają bólu od radości./nenerin
|
|
 |
Zostańmy jednością skarbie, tak kurwa dla satysfakcji.
|
|
 |
ludzie przychodzą i odchodzą,
zostawiają w nas odciśnięty sobą ślad,
potęgują w nas ból. / wyluz0wany
|
|
 |
nie dotkniesz więcej jej ust,
nie szepniesz na ucho nic,
straciłeś na zawsze ją. / wyluz0wany
|
|
 |
gasną światła,
w myślach pojawia się ona,
a jej miłość jest prawie tak realna jak sny. / wyluz0wany
|
|
 |
tylko twarze robią nam się starsze, smutniejsze, nic więcej. / wyluz0wany
|
|
 |
klnę, uderzam pięścią w ścianę, tynk odpada i leci na zielony dywan, wkuriwam się - nic nie będzie tak jak dawniej / wyluz0wany
|
|
|
|